Przeczytasz tekst w ok. 4 min.

Wczoraj odbyły się wybory do Kongresu Stanów Zjednoczonych

Wciąż trwa liczenie głosów, ale wiadomo z pewnością, że Partia Republikańska nie tylko utrzymała większość w Senacie, ale powiększyła swoją przewagę o kilka głosów.

Natomiast Partia Demokratyczna zdobyła większość w Izbie Reprezentantów.

Demokraci zapowiadali, że wykorzystają to, by blokować inicjatywy prezydenta Donalda Trumpa.

Utrzymanie Senatu przez Republikanów oznacza, że Kongres nie będzie blokować nominacji personalnych prezydenta: członków rządu, sędziów Sądu Najwyższego, ambasadorów i innych urzędników.

Prezydent Donald Trump napisał na Twitterze, że tylko 5 razy w ostatnich 105 latach partia urzędującego prezydenta zdobywała miejsca w Senacie w trakcie kadencji.

Ogromny sukces dzisiejszej nocy. Dziękuję wam wszystkim! – podsumował Donald Trump.

* * *

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazała Marszu Niepodległości

Prezydent stolicy uzasadniając decyzję zaznaczyła, że dwukrotnie pisała do ministra sprawiedliwości, by zdelegalizował ONR.

Wiemy, że przewodniczący marszu jest osobą, która pełni funkcję w pruszkowskim ONR. On zresztą podpisał się pod wnioskiem do wojewody o zorganizowanie tego marszu. Uważam z całą odpowiedzialnością, że nie tak powinno wyglądać stulecie odzyskania niepodległości przez polskie państwo, stąd moja decyzja o zakazie marszu – mówiła Gronkiewicz-Waltz.

Powołała się na rezolucję Parlamentu Europejskiego, która wzywa państwa członkowskie do podjęcia kroków przeciwko mowie nienawiści i przemocy.

Krzysztof Bosak stwierdził, że decyzję wydano w ostatnim możliwym terminie, aby utrudnić odwołanie.

Przygotowujemy odwołanie do sądu w pierwszym możliwym terminie, czyli prawdopodobnie jeszcze dzisiaj. Liczymy na to, że marsz po uchyleniu zakazu przez sąd przejdzie. W innym przypadku prawdopodobnie jako zgromadzenie spontaniczne. Z pewnością Marsz Niepodległości przejdzie – powiedział Bosak portalowi TVP Info.

Wiceprezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Mateusz Marzoch również stwierdził, że marsz się odbędzie.

Rzecznik policji stwierdził, że decyzja o odwołaniu Marszu utrudni pracę funkcjonariuszom.

Decyzja nie ułatwi, a utrudni nam pracę. Dla nikogo nie będzie przecież zaskoczeniem, że uczestnicy Marszu Niepodległości i tak przyjadą do Warszawy – mówił rzecznik w rozmowie z Onetem.

Również we Wrocławiu prezydent miasta Rafał Dutkiewicz zakazał organizacji Marszu Niepodległości 11 listopada. Organizatorzy odwołali się od decyzji do sądu.

* * *

Sukces Polonii w Stanach Zjednoczonych: Pomnik Katyński w Jersey City zostanie na swoim miejscu. Mecenas Sławomir Platta poinformował, że burmistrz Stephen Fulop wycofał się z referendum i z pomysłu przenoszenia pomnika. Platta pisze:

Burmistrz Fulop nieoczekiwanie wycofał się z Referendum wyznaczonego na 12/11/18.

Wieczorem Rada Miasta będzie głosować nad tą nagłą decyzją Burmistrza. Według moich źródeł jest to tylko formalność.

Nie będzie Referendum – Polonia wygrała!

Zapraszam wszystkich na jutro na 6 wieczorem do budynku Rady Miasta Jersey City, aby razem świętować to historyczne głosowanie i ZWYCIĘSTWO!

Nasza walka trwa dalej. Nie spoczniemy, dopóki nasz Pomnik nie pozostanie na zawsze na Exchange Place.

Piękny prezent na 100 lecie niepodległości Polski!

* * *

W całej Polsce trwa protest policji

Główne postulaty funkcjonariuszy to podwyżki i przywrócenie dawnych świadczeń emerytalnych.

Policjanci od kilku dni masowo przechodzą na zwolnienia lekarskie. Już blisko jedna czwarta policjantów jest na zwolnieniu.

Związki zawodowe służb mundurowych wzywają ministra spraw wewnętrznych Joachima Brudzińskiego do niezwłocznych rozmów.

Plan jest taki, byśmy nie wstawali od stołu do czasu osiągnięcia porozumienia – powiedział wiceszef NSZZ Policjantów Sławomir Koniuszy.

* * *

Problemy z dokończeniem autostrady A1

Konsorcjum firm Budimex i Strabag nie podpisze kontraktu na projekt i budowę autostrady A1 na 24-kilometrowym odcinku Bełchatów – Kamieńsk. To oznacza, że przetarg na ostatni odcinek tej trasy zostanie unieważniony, gdyż w postępowaniu nie ma już innych ofert.

Przetarg na budowę autostrady ciągnie się od 1,5 roku i to najważniejszy powód porażki. Wg prezesa Budimeksu proces wyboru trwał tak długo, że wzrost cen spowodował, iż realizacja tego kontraktu mogłaby spowodować duże straty.

Nie wiadomo, kiedy ruszy nowe postępowanie przetargowe.

* * *

ONZ wezwał komunistyczne Chiny do zamknięcia tzw. obozów reedukacji

Prawa człowieka w Chinach były tematem Powszechnego Przeglądu Okresowego, który miał wczoraj miejsce podczas zgromadzenia ONZ.

ONZ wezwała Pekin do uwolnienia uwięzionych Ujgurów i innych mniejszości muzułmańskich, a także do ochrony wolności religijnych w Tybecie i zaprzestania prześladowania i zatrzymywania prawników walczących o prawami człowieka.

Kilka państw wezwało Chiny do zezwolenia obserwatorom z ONZ na wizytę w prowincji Xinjiang. USA apelowały do Chin o zamknięcie obozów.

Pekin odrzucił zarzuty stwierdzając, że ośrodki internowania nie są obozami reedukacji, ale ośrodkami zawodowymi oferującymi bezpłatne szkolenie z zakresu prawa i języka, a także praktyczne kursy zawodowe.

* * *

Władze chińskiej prowincji Guangdong rozwiązały grupę biblijną, tłumacząc, że budynek, w którym spotykali się członkowie kościoła, nie może być wykorzystywany do celów religijnych.

24 października, członkowie kościoła zebrali się, aby studiować Biblię. Na spotkanie wtargnęli urzędnicy z Biura Spraw Religijnych i nakazali chrześcijanom zakończyć spotkanie, a także zakazali rejestrować zajście telefonami. Osobom, które do zakazu się nie zastosowały, odebrano telefony. Jeden z urzędników o nazwisku Wang powiedział chrześcijanom, że Biuro zdecydowało o zamknięciu kościoła i zakazaniu mu wszelkich dalszych działań. Członkowie kościoła zostali również poinformowani, że nie mają prawa do odwołania się od tej decyzji.

Pastor kościoła, Ruan Dawei, poprosił urzędników o okazanie dokumentów tożsamości oraz decyzji biura na piśmie, ale ci odmówili.

Funkcjonariusze zażądali, aby wszyscy zgromadzeni chrześcijanie spisali swoje nazwiska i numery telefonów. Dodatkowo nakazali właścicielowi budynku, aby nie wynajmował nieruchomości kościołowi.

* * *

Diecezja rzymskokatolicka w stanie Iowa w USA przyznała w ubiegłą środę, że przez lata nie powiadomiła policji, gdy jeden z księży przyznał się do wykorzystywania seksualnego nieletnich.

Ks. Jerome Coyle, mający obecnie 85 lat, już w 1986 r. przyznał się przed biskupem Lawrencem Soensem do molestowania około 50 chłopców w ciągu 20 lat. Władze diecezji nigdy jednak nie skontaktowały się w tej sprawie z policją ani nie poinformowały opinii publicznej o przyznaniu się przez księdza do pedofilii. Wysłano go za jedynie na pół roku do ośrodka leczenia w Nowym Meksyku.

Rzeczniczka diecezji, Susan O’Brien, powiedziała mediom:

Diecezja przyznaje, że mogła lepiej załatwić tą sprawę, ale zaznacza jednocześnie, że nie było żadnych przepisów, które wymagałyby od nich powiadomienia policji lub opinii publicznej.

* * * * *