Przeczytasz tekst w ok. 4 min.

Większość europosłów poparła w dzisiejszym głosowaniu wniosek, by uruchomić wobec Węgier artykuł 7. Oznacza to, że Unia Europejska będzie mogła nałożyć sankcje na państwo członkowskie.

Za decyzją opowiedziało się 448 eurodeputowanych, przeciw było 197, a 48 wstrzymało się od głosu.

Rząd Viktora Orbána jest oskarżany o wyciszanie niezależnych mediów, atakowanie organizacji pozarządowych i usuwanie niezależnych sędziów, a także o korupcję i naruszanie praw mniejszości.

Judith Sargentini, sprawozdawczyni raportu ws. Węgier, stwierdziła, że zastosowanie art. 7 wobec Węgier jest konieczne, ponieważ działania węgierskiego rządu „stanowią jawne naruszenie wartości naszej wspólnoty”.

Premier Węgier Viktor Orbán przemawiał wczoraj Parlamencie Europejskim. Zarzucał autorom sprawozdania, że dokument zawiera ponad 30 błędów dotyczących faktów i że zastosowana metodologia jest niespójna. Orban uważa, że uruchomienie art. 7 to zemsta Unii Europejskiej za odmowę przyjęcia przez Węgry uchodźców.

Sprawozdanie w sprawie sytuacji na Węgrzech to obraza dla naszego kraju; chcą państwo wydać wyrok na nasz kraj. Węgry nie poddadzą się szantażowi, będziemy bronić granic, zatrzymywać nielegalną migrację, bronić naszych praw – powiedział Orban.

* * *

Parlament Europejski przyjął kontrowersyjną dyrektywę o prawie autorskim, którą internauci określają mianem ACTA 2.

W lipcu Parlament odrzucił projekt, ale od tej pory wprowadzono do niego 250 poprawek, które jednak nie zmieniły sedna treści najbardziej kontrowersyjnych przepisów.

Artykuł 11 mówi o rozszerzeniu tzw. praw pokrewnych na publikacje prasowe, co może w praktyce oznaczać konieczność uzyskania zgody i płacenia za udostępnianie nawet krótkich fragmentów artykułów, np. nagłówków w wyszukiwarkach internetowych.

Artykuł 13 nakłada na właścicieli serwisów umożliwiających użytkownikom wstawianie własnych treści obowiązek sprawdzania, czy wstawiane materiały naruszają prawa autorskie przed ich opublikowaniem. Jak podkreślają przeciwnicy dyrektywy, nakłada to konieczność wprowadzenia systemów, które często wskazują jako plagiat materiały, które nie są plagiatami. Zwolnione z tego obowiązku mają być tylko najmniejsze serwisy.

Teraz dyrektywa trafi do dalszych prac w organach Unii Europejskiej. Ostateczne głosowanie nad jej przyjęciem odbędzie się prawdopodobnie w grudniu tego roku lub styczniu roku przyszłego.

* * *

Jacek Bartosiak został prezesem spółki celowej powołanej do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Taką informację przekazał w Polskim Radiu 24 wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild.

Powołana spółka ma m.in. przeprowadzić badania środowiskowe, wybrać doradcę technicznego, który poprowadzi cały proces inwestycji, przeprowadzić negocjacje z mieszkańcami terenów, na których będzie realizowana inwestycja, rozpisać konkurs na koncepcję architektoniczną portu, koordynować budowę portu i prace towarzyszące, np. rozbudowę sieci kolejowej.

Dr Jacek Bartosiak był do tej pory członkiem zespołu doradczego pełnomocnika rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jest absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego. Obronił doktorat w Polskiej Akademii Nauk na temat sytuacji geostrategicznej Stanów Zjednoczonych i Chin na Zachodnim Pacyfiku i w Eurazji w kontekście amerykańskiej koncepcji wojny powietrzno-morskiej.

* * *

Chiny nie będą przyjmować wniosków o licencję na działalność od amerykańskich firm. Objętych blokadą będzie ok. 200 przedsiębiorstw, z branż, które według wcześniejszych zapowiedzi komunistycznego rządu miały być otwierane dla zagranicznych firm.

Jacob Parker, wiceprezes chińskiej sekcji Rady Biznesu USA-Chiny, powiedział, że decyzje związane z wnioskami będą wstrzymane, „dopóki charakter relacji Chin i Stanów Zjednoczonych nie zmieni się na stabilniejszy”.

Parker powiedział:

W Chinach zdają się działać siły dążące do tego, by uniknąć wrażenia, że przedsiębiorstwa amerykańskie odnoszą korzyści.

Powiedział również, że w kwestii poprawy stosunków chińscy urzędnicy żądają, by Trump zakończył nakładanie kolejnych ceł i zaczął negocjować porozumienie.

* * *

Ukraina rozpoczyna wymianę pojazdów kolejowych. Stare rosyjskie lokomotywy zostaną zastąpione przez nowe amerykańskie.

Firma General Motors ma dostarczyć pojazdy o wartości 1 miliarda dolarów. Umowa zakłada, że część produkcji ma być zlokalizowana na Ukrainie, a nowe pojazdy w co najmniej 40 porcentach będą składać się z części ukraińskich.

Do Ukrainy dopłynęła już dostawa z pierwszą lokomotywą.

* * *

W Rumunii odbędzie się referendum w sprawie zmiany konstytucji, tak aby definiowała ona małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety. W tej chwili rumuńska ustawa zasadnicza mówi, że małżeństwo jest „związkiem małżonków”.

Wczoraj Senat Rumunii przyjął uchwałę w sprawie organizacji referendum. Wcześniej uchwałę przegłosowała Izba Deputowanych. Referendum odbędzie się prawdopodobnie już w październiku.

* * *

Gender-propaganda w Kanadzie

Kanadyjska organizacja Jasmin Roy Sophie Desmarais Foundation opublikowała 5 września na YouTube serię krótkich filmów, w których lalki uczą dzieci, że zaburzenie tożsamości płciowej i transgenderyzm są normalne. Organizacja walczy z „zastraszaniem, przemocą i dyskryminacją wobec uczniów szkół podstawowych i średnich”, wydaje także broszury edukacyjne dla rodziców i nauczycieli.

Trzy krótkie filmy opowiadają historię kukiełki o imieniu Julien, która mówi, że kiedyś nazywała się Julia. Filmy pokazują przemianę dziewczynki w chłopca i zawierają scenki, w których lalka ścina włosy, kupuje chłopięce ubrania i bawi się zabawkami dla chłopców. Towarzyszy jej dziewczyna, która wspiera jego wybory i zachęca do ogłoszenia znajomym „dobrych wiadomości”.

Cześć. Nazywam się Julien – mówi w pierwszym filmie lalka. – Kiedy byłem mały, ludzie nazywali mnie Julia i myśleli, że jestem małą dziewczynką. Ale ja w głębi serca czułem się jak mały chłopiec. Jeśli chcesz poznać mój świat, przyjaciół i wspaniałą historię, kliknij ten link.

Filmiki dostępne są w języku angielskim i francuskim.

* * *

Walka ateistów z chrześcijaństwem przebiega na wszelkich możliwych poziomach. Władze liceum w amerykańskim stanie Luizjana nakazały zamalować logo prowadzonej przez chrześcijan pobliskiej siłowni, ponieważ zawierało ono symbol krzyża, imię „Chrystus” i napis „1 Tym 4,8”.

Liceum zostało w lutym pozwane przez organizację Amerykanie Zjednoczeni dla Rozdziału Kościoła od Państwa, którzy oskarżyli szkołę o niezgodną z konstytucją promocję religii.

Billy Weatherall, właściciel Christ Fit Gym, powiedział, że zapłacił 3500 $ za umieszczenie logo na boisku przy liceum. Ale kilka godzin przed meczem piłkarskim w piątek dzieci ze szkoły dostały polecenie pokrycia logo farbą. Nie zostało ono jednak zamalowane w całości. Niektórzy uczniowie odmówili wykonania polecenia.

Jeden z uczniów napisał o sytuacji na portalu społecznościowym:

„Trzeba stać po stronie Chrystusa choćby nie wiem co. Właśnie powiedzieliśmy trenerowi, że nie zrobimy tego”.

Weatherall złożył pozew przeciwko szkole.

To walka o umysł dziecka – powiedział prawnik właściciela siłowni , Ryan Gatti, dla telewizji KSLA-TV, działającej w Luizjanie. – Niech to wybrzmi: Dzieciom powiedziano, żeby zamalowały farbą imię Chrystusa.

Szkoła prosiła Weatherhalla o wycofanie pozwu, ale odmówił.

Jeśli nie będę teraz walczył, to nie skończy się na logo na boisku. Potem wezmą się za reklamy. Potem wezmą się za treści programów. Po prostu to się na tym nie skończy, gwarantuję wam to. (…) My musimy powiedzieć „nie”. Musimy powiedzieć „dość”. Nie możemy tego tolerować.

Jak zauważył, na boisku wciąż są obecne oznaczenia kościołów-sponsorów szkoły.

* * * * *