Polska przystąpi do grupy UN Global Compact – największej na świecie organizacji skupiającej biznes działający na rzecz zrównoważonego rozwoju.
O decyzji podjętej 29 listopada przez rząd poinformował minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński podczas szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach.
–Polska zdecydowała dołączyć do specjalnej grupy środowiskowej organizowanej przez Narody Zjednoczone, by współpracować nad zwalczaniem zmian klimatu, jak również dla osiągnięcia zrównoważonych celów ONZ – powiedział Kwieciński.
Dodał, że obecnie trwają prace nad memorandum dotyczącym przystąpienia Polski do organizacji:
– Mam nadzieję, że sfinalizujemy ten tekst w nadchodzących tygodniach. Planujemy podpisać to memorandum w marcu przyszłego roku.
UN Global Compact zrzesza firmy z całego świata i zachęca je do działalności zgodnej z zasadami zrównoważonego rozwoju i społeczną odpowiedzialnością. Obecnie skupia 13,5 tys. podmiotów z ponad 170 krajów.
* * *
Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, Georgette Mosbacher, spotkała się we wtorek z Grzegorzem Schetyną
Spotkanie odbyło się w Sejmie i dotyczyło relacji polsko-amerykańskich.
Według Schetyny Mosbacher dużo mówiła o kwestii wiz dla Polaków, kwestii bezpieczeństwa, współpracy w NATO oraz budowy bazy amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Redzikowie. Miał też pojawić się temat wolności mediów w Polsce.
– Ambasador bardzo twardo broni zasad podstawowych, fundamentalnych. Mówiliśmy o wartościach, które są podstawowe dla ludzi wolności i to na pewno bardzo wyraźnie potwierdziła – powiedział Schetyna.
Mosbacher po spotkaniu powiedziała, że nie było ono wiążące:
– Reprezentuję wszystkich Amerykanów, którzy mają różne przekonania polityczne, stąd mam przekonanie, że powinnam spotkać się z Polakami o różnych poglądach politycznych. To było spotkanie kurtuazyjne, chciałam po prostu przedstawić się i spotkać się z liderem drugiej strony.
* * *
Polska już trzeci raz tłumaczyła się przed Radą Unii Europejskiej ws. praworządności
Frans Timmermans powiedział mediom, że jest zadowolony ze zmian, jakich Polska dokonała w ustawie o Sądzie Najwyższym. Zaznaczył jednak, że nadal są wątpliwości prawne, ponieważ sędziowie nie wrócili z emerytury i wciąż nie orzekają.
Dlatego Bruksela zapowiedziała, że nie zamierza wycofywać skargi z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Rada UE oczekuje, że Polska rozwiąże m.in. sprawę Trybunału Konstytucyjnego, zwolnień prezesów sądów powszechnych czy nominacji do Krajowej Rady Sądownictwa.
* * *
Sąd w Dusseldorfie w zachodnich Niemczech skazał na sześć lat więzienia Thomasa K. – bojownika talibów polskiego pochodzenia. 37-latek oskarżony był o działalność terrorystyczną.
Schwytany został w Afganistanie, gdzie, według ustaleń policji, przez pięć lat walczył w szeregach Talibanu. Tam w lutym 2018 r. został zatrzymany przez żołnierzy amerykańskich i przekazany Niemcom.
Thomas K. jest obywatelem polskim i urodził się w Polsce, ale dorastał w Wormacji na zachodzie Niemiec.
* * *
„Żółte kamizelki” domagają się dymisji Emmanuela Macrona
Emmanuel Macron próbował powstrzymać protesty, proponując np. podniesieniem płacy minimalnej o 100 euro, zwolnienie biedniejszych emerytów z opłaty socjalnej, a także zniesienie opodatkowania godzin nadliczbowych. Nie przekonało to jednak protestujących Francuzów, którzy domagają się jego dymisji.
Jeden z liderów protestu powiedział mediom:
– Będziemy kontynuować nasze akcje protestacyjne. Macron zaczyna iść na ustępstwa. Musimy go zmusić, by się całkowicie ugiął. Jeżeli chce nam naprawdę zrobić przysługę, to niech się poda do dymisji.
Protesty „żółtych kamizelek” odbywają się obecnie również w Czarnogórze. Tam, na ulice Podgoricy, 4 tysiące osób wyszły pod przewodnictwem Andriji Mandića – jedynego przebywającego na wolności lidera opozycji.
Władze Egiptu z kolei zakazały sprzedaży żółtych kamizelek. Decyzja spowodowana jest obawami o wywołanie fali protestów.
* * *
Obejmujący w styczniu stanowisko ministra spraw zagranicznych Brazylii Ernesto Araujo zapowiedział, że wycofa swoje państwo z oenzetowskiego paktu migracyjnego. Obecny brazylijski rząd poparł to niewiążące porozumienie, ale nowy gabinet planuje się z niego wycofać.
Przyszły minister napisał na Twitterze „imigracja jest mile widziana, ale nie powinniśmy być wobec niej bezkrytyczni” ma ona „służyć narodowym interesom i spójności każdego społeczeństwa”. Natomiast pakt ONZ określił jako “nieodpowiedni instrument” do zarządzania migracją.
164 państwa ONZ w tym Brazylia przyjęły w poniedziałek w Marrakeszu niewiążący pakt w sprawie migracji. Z podpisania paktu wycofała się m.in. Polska, Węgry, Szwajcaria, Australia, Izrael i USA.
Brazylia będzie trzecim po Chile i Dominikanie krajem z Ameryki Południowej, który planuje wyjście z paktu.
* * *
W Campinas w Brazylii doszło do zamachu w miejscowej katedrze. Do kościoła wdarł się uzbrojony mężczyzna i zaczął strzelać do zgromadzonych ludzi.
Co najmniej cztery osoby nie żyją, kilka osób jest ciężko rannych. Do tragedii doszło podczas popołudniowej mszy. Zamachowiec po całym zdarzeniu popełnił samobójstwo.
Ranne osoby zostały przewiezione do szpitala. Ich stan jest poważny.
Z relacji świadka wynika, że zamachowiec z początku zachowywał się spokojnie. Nie wiadomo dlaczego nagle zaczął strzelać. Na razie nie ustalono personaliów zabójcy.
* * *
W Chinach zatrzymano byłego kanadyjskiego dyplomatę Michaela Kovriga. Zatrzymanie wiąże się z niedawnymi groźbami Pekinu kierowanymi pod adresem Ottawy w związku z aresztowaniem dyrektor finansowej firmy Huawei, Meng Wanzhou.
O zatrzymaniu poinformowała organizacja International Crisis Group, w której Kovrig pełni funkcję eksperta ds. Azji Północno-Wschodniej. Nieznane są powody zatrzymania obywatela Kanady.
„Robimy, co w naszej mocy, by uzyskać dodatkowe informacje o miejscu pobytu Michaela oraz aby został on szybko i bezpieczne zwolniony” – napisała w komunikacie na swej stronie International Crisis Group.
W sobotę chińskie MSZ złożyło protest w kanadyjskiej ambasadzie w Pekinie w sprawie zatrzymania wiceprezes Huawei. Chińskie władze zażądały natychmiastowego uwolnienia Meng i zagroziły poważnymi konsekwencjami.
* * *
Sąd w komunistycznych Chinach zakazał sprzedaży większości smartfonów amerykańskiemu koncernowi Apple.
Decyzja sądu zapadła w związku z zarzutami producenta procesorów Qualcomm, który uważa, że Apple naruszył jego dwa patenty. Apple twierdzi, że patenty te dotyczą urządzeń ze starym systemem operacyjnym iOS 11, a obecnie produkty Appla korzystają z nowego systemu iOS 12.
Konflikt obu firm trwa już od dwóch lat. Wcześniej Qualcomm próbował – bezskutecznie – zablokować sprzedaż iPhone’ów w Stanach Zjednoczonych. Apple uważa, że pretensje Qualcommu są bezzasadne i są próbą przykrycia swoich nielegalnych działań.
– Działania Qualcommu to kolejne desperackie posunięcie firmy, której nielegalne praktyki są badane przez organy nadzoru na całym świecie – oświadczył Apple.
* * * * *