Prokuratura przedstawi zarzuty byłemu prezesowi Sądu Apelacyjnego w Krakowie Krzysztofowi Sobierajskiemu. Portal wPolityce.pl podaje, że w grę wchodzi nawet zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Ustalenia śledczych wskazują, że wokół sądu stworzono sieć firm powiązanych kapitałowo, towarzysko i rodzinnie z dyrektorem Sądu Apelacyjnego w Krakowie oraz dyrektorem Centrum Zakupów dla Sądownictwa. Realizowały one fikcyjne zamówienia.
Jak wynika z informacji Polskiej Agencji Prasowej prokuratura ustaliła, że prezes sądu zawarł ponad 120 prywatnych umów z firmami, które wykonywały zlecenia na rzecz sądu, i zarobił na tym prawie milion złotych. Każdą umowę miał sam podpisywać, a autentyczność podpisu potwierdzili eksperci.
– Zebraliśmy niezbite dowody, które pozwalają poszerzyć krąg podejrzanych. Liczne znalezione umowy wskazują, że jedną z osób, która czerpała dochody dzięki przestępczemu procederowi, jest prezes Sądu Apelacyjnego – powiedział nieoficjalnie przedstawiciel prokuratury.