SCHETYNA PCHA SIĘ NA PREMIERA! Kowalski & Chojecki NA ŻYWO w IPP TV 07.12.2017

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

Marian Kowalski krótko relacjonuje i komentuje wystąpienie Grzegorza Schetyny w sejmie: Nie było tam niczego zupełnie nowego. Słusznie posłowie PiS byli reprezentowani bardzo symbolicznie, bo tylko 4 albo 3 posłów PiS, i tylko minister Macierewicz przez chwilę słuchał tych bredni. Schetyna to jest jedyny człowiek, który w garniturze wygląda jak łachmyta, to jest wielka sztuka. Jest to człowiek, który nie potrafi składnie wyrazić swoich myśli, uprawia bełkot. Słusznie poseł Winnicki zaczął swoje wystąpienie od zwrócenia uwagi, że człowiek, który chce być premierem polskiego powinien mówić po polsku. Schetyna to rzuca takie „sylabiaki”, a jak mu coś się spodoba to powtarza 3 razy… Jego bełkot jest zupełnie niezrozumiały. Dlatego ma trudności z przejęciem władzy w Polsce, bo ci tłumacze, którzy by chcieli jego bełkot przetłumaczyć na język jego niemieckich mocodawców, są zupełnie bezradni. I ekipa pani Merkel nie wie czego on chce, więc inicjatywa obalenia rządu stoi w rozkroku. Schetyna jest jeszcze lepszy od Wałęsy. Najtrudniejszą pracą teraz jest już bycie tłumaczem Schetyny a nie Wałęsy…

Co Schetyna zarzucał głównie polskiemu rządowi?

Rząd polski powinien podać się do dymisji, bo był Marsz Niepodległości. I on chyba myśli, że Marsz Niepodległości organizował PiS. Schetyna rozumuje tak samo jak jego ekipa, kiedy była u władzy, że każdy przejaw patriotyzmu należy od razu pacyfikować. I on uważa, że rząd, który nie „pacyfikuje” przejawów patriotyzmu trzeba od razu odwołać. Taka jest mentalność Platformy Obywatelskiej.

Schetyna kłamliwie wpisywał w scenariusz Marszu Niepodległości w Warszawie, te wydarzenia z Wrocławia, których konsekwencje poniósł jeden z organizatorów [Piotr Rybak] za antysemickie wystąpienie. I tutaj łączy te marsze ze sobą. I dziwnie był zorientowany w przebiegu tych wydarzeń wrocławskich. O czym to świadczy? Ludzie Schetyny dolewali oliwy do ognia, gdzie się da

– Ładnie to nazwałeś, dolewanie oliwy do ognia, ja bym to nazwał inspirowanie. To właśnie ci ludzie inspirowali i prowadzili tych prowokatorów z Wrocławia – Paweł Chojecki.

Bardzo Łatwo jest rozwinąć różne banery, transparenty bez kontroli organizatora, gdzie jest parę tysięcy osób. Zresztą takie inicjatywy społeczne są trudne do skontrolowania. Gdybym chciał się przyczepić do treści bannerów, które są na „kodziarskich” imprezach, to by znacznie przebiły najbardziej radykalne transparenty z Marszów Niepodległości – dodaje Marian Kowalski.

Schetyna żadnej wizji dla Polaków nie przedstawił. Chciałem sobie zapisać, co on postuluje zrobić w Polsce. I kartka pozostała pusta! kwituje Marian Kowalski.

I to jest dobre podsumowanie wystąpienia Schetyny w sejmie. Zapraszamy na cały komentarz:

Autor
Blanka Sidor