Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.
Jak pisała „GPC” podejrzana jest też sprawa przetargu na remont Tupolewa w 2009 roku. Służba Kontrwywiadu Wojskowego ma skierować do prokuratury zawiadomienie w tej sprawie.
Jedna zosób znających sprawę zeznała, że już na pół roku przed remontem tupolewa przedstawiciele firmy Polit Elektronik wiedzieli, że wygrają przetarg. Zastrzeżenia budzi też ochrona kontrwywiadowcza przetargu oraz odbiór Tu-154M, który po powrocie z Samary notorycznie się psuł. Ponadto oficer, który dokonywał odbioru tupolewa po remoncie, został w 2013 roku wiceprezesem Polit Elektronik.