Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.
3 stycznia rosyjskie wojsko rozpoczęło budowę nowego poligonu w miejscowości Cebelda. Na teren cmentarza wjechały buldożery, które zrównały z ziemią zarówno pozostałości kościoła, jak i groby Polaków.
Pod koniec XIX wieku w tym miejscu żyła spora grupa Polaków. To oni zbudowali na skraju wsi cmentarz oraz kościół. Do czasów obecnych przetrwały fundamenty i fragmenty ścian oraz ogrodzenia. W 2011 roku teren wsi decyzją resortu obrony prorosyjskiej republiki Abchazji przeznaczono na poligon. Odbywały się tu manewry wojsk abchaskich i rosyjskiej FSB oraz straży granicznej.
W ubiegłym tygodniu zaczęto przebudowę poligonu. O sprawie poinformował portal „Echo Kaukazu”, w artykule opisane są zniszczenia: "Kościół znajdował się na niewysokim pagórku, który przeszkadzał wojskowym. Zniszczyli go. Pozostałości murów i ogrodzenia zostały rozwleczone przez buldożery na odcinkuniemal stu metrów. Ten sam los spotkał ludzkie szczątki. Eksperci nie mają wątpliwości, że wyrządzone zniszczenia są nieodwracalne".
We wtorek prezydent Gruzji Giorgi Margwelaszwili w oficjalnym oświadczeniu oskarżył stronę rosyjską o zniszczenie miejsca spoczynku i kultu.
- W celu budowy poligonu wojskowego sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej zniszczony został XIX-wieczny kościół i historyczny polski cmentarz. To celowy akt wandalizmu, który narusza przepisy prawa międzynarodowego, w tym konwencji haskiej z 1954 roku – powiedział.
Wezwał też społeczność międzynarodową i UNESCO do interwencji w sprawie „nielegalnych działań podejmowanych przez siły okupacyjne Rosji na terenie Gruzji”.
{youtube}R8NZqfzG3J4{/youtube}