Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.
"New York Times" donosi, że grupa osób o nastawieniu prorosyjskim, skupiona wokół socjaldemokratycznego posła, wpłynęła na odrzucenie przez Holendrów umowy stowarzyszeniowej między Unią Europejską a Ukrainą.
Wokół posła Harry'ego Bommela utworzyła się tzw. grupa ukraińska, której członkowie występowali na publicznych spotkaniach i w programach telewizyjnych. "Potępiali oni prozachodni rząd Ukrainy jako żądną krwi kleptokrację niegodną holenderskiego poparcia".
Dziennik twierdzi, że "najaktywniejsi przedstawiciele grupy ukraińskiej wbrew nazwie pochodzili z Rosji lub rosyjskojęzycznych regionów Ukrainy i powtarzali linię Kremla".
"NYT" przypomniał również raport holenderskiego wywiadu, w którym oceniono, że Rosja atakowała Holandię, wykorzystując "budowaną przez lata sieć kontaktów".
Jednym z takich kontaktów jest Władimir Korniłow, urodzony w Rosji i wychowany na Ukrainie politolog, który prowadzi w Hadze jednoosobowy think-tank.
Innym "agitatorem" jest Thierry Baudet, szef ośrodka analitycznego, przekształconego później w prorsyjską partię polityczną. Baudet m.in. rozpowszechniał fałszywą informację o rzekomym ukrzyżowaniu rosyjskiego chłopca przez ukraińskich żołnierzy w Donbasie.
Aktywnym propagandystą jest też urodzony w Moskwie Nikita Ananiew, który przewodzi w Holandii Stowarzyszeniu Studentów Rosyjskich.