W sobotę rano w porcie lotniczym Orly mężczyzna wyrwał pistolet maszynowy policjantce patrolującej halę odlotów. Następnie ukrył się w jednym ze sklepów na lotnisku. Wkrótce potem został zastrzelony przez żołnierzy.
Według zeznań żołnierzy, powiedział: „Jestem tu po to, by umrzeć dla Allaha”.
Badania toksykologiczne wykazały, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu i narkotyków.