Ponad 70 ofiar tureckiego ataku na Kurdów

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w rezultacie tureckiego ataku na kurdyjską enklawę w Syrii zginęło już ponad 70 osób, w tym co najmniej 22 cywilów, 26 kurdyjskich bojowników, oraz 19 syryjskich rebeliantów wspierających Turcję.

Władze Turcji zaprzeczają, jakoby zabijały cywili. Armia turecka ogłosiła natomiast, że w poniedziałek zginął jeden turecki żołnierz.

Turcja rozpoczęła w sobotę operację pod kryptonimem „Gałązka oliwna”. Wojska tureckie wraz z syryjskimi rebeliantami zaatakowały Kurdów w okolicy miasta Afrin. Władze w Ankarze twierdzą, że operacja ma na celu ochronę granic Turcji i uwolnienie lokalnej ludności od „ucisku i opresji”.

Sekretarz obrony USA James Mattis stwierdził dzisiaj, że turecki atak odciąga od wysiłków mających na celu pokonanie Państwa Islamskiego.

Przemoc w Afrinie wprowadza zamieszanie w miejscu, które do niedawna było względnie stabilną strefą Syrii. Oczywiście może to zostać wykorzystane przez Państwo Islamskie i Al-Kaidę, jako że nie skupiamy się na nich w tym momencie – powiedział Mattis.

Policja w Turcji aresztowała wczoraj 24 osoby pod zarzutem prowadzenia „terrorystycznej propagandy” w Internecie. Zatrzymani wypowiadali się krytycznie o operacji wojskowej przeciwko Kurdom.

MSW Turcji oświadczyło, że na terenie całej Turcji prowadzi operację wymierzoną w internautów dyskredytujących operacje wojsk tureckich.

Prokurator wszczął dochodzenie przeciwko czterem deputowanym prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej, którzy na Twitterze zaprotestowali przeciwko tureckiemu atakowi na Afrin.

W niedzielę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ostrzegł, że Kurdowie protestujący publicznie przeciwko operacji wojskowej w Afrin „zapłacą wysoką cenę”.

Konflikt turecko-kurdyjski ma swoje odbicie w innych krajach.

W Niemczech, na lotnisku w Hanowerze doszło do bijatyki między imigrantami tureckimi i kurdyjskimi. Grupa kilkudziesięciu Kurdów zorganizowała protest przeciwko tureckiemu atakowi na Afrin. Manifestacja odbywała się w pobliżu miejsca gdzie obsługiwani są pasażerowie linii tureckich.

Kurdowie krzyczeli w stronę tureckich pasażerów „Erdogan faszysta”i „Erdogan terrorysta”.

Doszło do bijatyki, w której wzięło udział około dwustu osób. Policja użyła gazu łzawiącego.