Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Na jednej z czarnych skrzynek Tupolewa zarejestrowano reakcję czujnika na gwałtowny wzrost ciepła. Mogło to zostać wywołane eksplozją.

Według „Gazety Polskiej” ten fragment zapisu z polskiej czarnej skrzynki został wycięty i zastąpiony kopią zapisu z innego urządzenia. Kopię stworzyli Rosjanie bez nadzoru Polaków. Jak stwierdzili biegli, wklejony fragment zawierał błędy. Jak zaznacza „Gazeta Polska”, zamianę fragmentu zapisu czarnej skrzynki zasugerowali Rosjanie.

Podkomisji smoleńskiej udało się odczytać pierwotny zapis polskiej czarnej skrzynki, który pokazywał gwałtowny olbrzymi skok temperatury.

Na polskiej czarnej skrzynce ATM zarejestrowano reakcje czujnika na gwałtowny wzrost ciepła, co może wskazywać na eksplozję samolotu. Parametrami lotu zarejestrowanymi na skrzynce bardzo interesowali się Rosjanie i to oni zasugerowali komisji Millera, by usunąć z niej część zapisu – inform