Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

– Przyjęcie warunków Funduszu Odbudowy to oddanie suwerenności – stwierdził w Dogrywce Idź Pod Prąd poseł Lech Kołakowski, który kilka miesięcy temu odszedł z PiS na fali konfliktu o „Piątkę dla zwierząt”. Kołakowski głosował przeciw zaakceptowaniu warunków Rady Europejskiej dotyczących Funduszu Odbudowy. 

„Istnieje bardzo wiele zagrożeń związanych z tym Funduszem Odbudowy. W konsekwencji nałożone będą na polskie państwo podatki – kilka podatków, które bezpośrednio będą wpływać do Brukseli, co narusza naszą suwerenność oraz naszą tożsamość. Polacy, głosując w akcesji europejskiej, głosowali za Europą ojczyzn, a nie państwem federacyjnym. Niestety warunki, na jakich będzie ratyfikacja, na jakie nasze państwo wyraża zgodę, naruszają zasadę suwerenności i jest to, można powiedzieć, w pewnym sensie oddanie naszej suwerenności, z czym się nie godzę”.

Poseł podkreślił, że głosowanie w tej sprawie odbyło się wbrew zasadom Konstytucji.

„W świetle polskiej Konstytucji dwie trzecie posłów winno głosować na uchwałę o ratyfikacji. Nie połowa składu, a dwie trzecie polskiego sejmu bądź senatu. Taki jest wymóg konstytucyjny. 307 posłów powinno zagłosować tak, aby prezydent mógł podpisać ratyfikację tego ważnego zadłużenia Polski”.

ZOBACZ CAŁOŚĆ WYWIADU Z POSŁEM LECHEM KOŁAKOWSKIM: