Przeczytasz tekst w ok. 3 min.

– To były przerażające chwile najpierw z tego powodu, że zginęli wspaniali ludzie, po wtóre, że prawdopodobnie zostali zabici, a po trzecie, że państwo polskie i ówczesna większość sejmowa zachowały się tak strasznie! – Maciej Pawlicki, producent i współscenarzysta filmu „Smoleńsk”, wspomina tragedię smoleńską w wywiadzie dla Idź Pod Prąd TV. Opowiada również o kulisach powstawania filmu. 

Dziesięć lat temu 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie rządowego tupolewa zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, ostatni prezydent Polski na uchodźstwie – Ryszard Kaczorowski, najwyżsi dowódcy wojska, posłowie i senatorowie,  pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące, a także załoga samolotu.

Producent „Smoleńska” zapytany w wywiadzie dla IPP TV przez red. Eunikę Chojecką o uczucia towarzyszące mu w pierwszych chwilach od tragedii smoleńskiej, odpowiedział: „U większości ludzi pierwszą myślą było to, że prezydent nie ginie przez przypadek. [Reżyser] Antoni Krazue ukazał w filmie, że mogło to być morderstwo – kara za to, że prezydent przeciwstawił się napaści Rosji na Gruzję. Mimo że do tej pory nie udało się tego udowodnić, nadal wielu ludzi uważa, że było to morderstwem.”

ZOBACZ CAŁY WYWIAD

"Grożono nam, uderzono aktorkę, reżyser dostawał anonimy" WYWIAD z producentem filmu "Smoleńsk"

Dwoje kolejnych ministrów kultury z Platforma Obywatelska zaangażowało się w niszczenie Smoleńsk Film. Grożono nam, uderzono aktorkę, reżyser dostawał anonimy. Mnie powiedziano, że po #Smolensk nie zrobię już żadnego filmu – WYWIAD z producentem filmu dla idź Pod Prąd#Smolensk2010 #10kwietnia Eunika Chojecka

Gepostet von idź Pod Prąd am Freitag, 10. April 2020

Maciej Pawlicki opowiedział, z jakimi trudnościami i nieprzyjemnościami spotkali się twórcy podczas pracy nad filmem: „Antoni Krauze doświadczył gróźb, przysyłano mu anonimy, odradzano mu tworzenie tego filmu. Mi również tego odradzano. Miałem także rozmowy, w których mówiono mi, że już nigdy niczego nie zrobię w branży filmowej ani medialnej”. Dodał również, że ówczesne rządy bardzo nie chciały, aby ten film powstał.  

Współscenarzysta „Smoleńska” zaznaczył, jaką postawę przyjął w tamtym czasie rząd polski oraz polskie media: „Myśleliśmy, że żyjemy w cywilizowanym świecie i kraju, że nasz rząd zachowa się, jak trzeba. Tymczasem codziennie (…) byliśmy zasypywani stekiem informacji Putinowskich – narracja rosyjska została natychmiast wrzucona przez WSZYSTKIE media, jedynie z wyjątkiem Telewizji Polskiej. Tak jak zwykle w rosyjskiej narracji, kiedy następuje coś strasznego, winą obarczeni są ci, którzy zginęli, a nie Rosjanie. Starano nam się przekazać, że to wina pilotów. Tusk upokorzył Polskę na lata”.

Maciej Pawlicki mówił również o potrzebie powołania międzynarodowego śledztwa smoleńskiego: „Powinno być [śledztwo międzynarodowe], do czego nie dopuścił Donald Tusk – nie działał on w interesie Polski. Działał w interesie Rosji, ponieważ śledztwo oddał natychmiast Rosjanom”. 

Pawlicki zapytany o to, czy przewiduje, kiedy Polacy poznają prawdę o tragedii smoleńskiej, powiedział: Moim zdaniem ostateczny raport ze śledztwa będzie wtedy, kiedy reżim Putina upadnie i kiedy archiwa zostaną odkryte.”

Na pytanie, dlaczego po 10 latach nadal ważna jest prawda o tragedii i pociągnięcie winnych do odpowiedzialności, producent „Smoleńska” odpowiedział: „Jeśli coś takiego można zrobić Polakom bezkarnie a karą jest prawda – to nie karząc winnych, można zrobić z Polakami wszystko. (…) Rosjanie zrobili wszystko, żeby Polaków skłócić (…) oni chcą, żeby zrobić z nas niewolników, którymi byliśmy przez 200 lat. (…) Musimy dojść do tej prawdy po to, żeby przetrwać”.

Do słów Pawlickiego – w programie Idź Pod Prąd NA ŻYWO – odniósł się redaktor naczelny IPP TV, pastor Paweł Chojecki: „Wiedzieliśmy w tamtym czasie, że ekipa okrągłego stołu – PO i PSL, to banda zdrajców, którzy biernie albo nawet czynnie uczestniczyli w zamachu smoleńskim. Czynnie w ramach zmarnowania okazji do międzynarodowego śledztwa i ogłupiając Polaków propagandą rosyjskiej wersji! (…) Świat nie rozumiał rosyjskich metod, podobnie jak teraz nie rozumie chińskich metod”.

Cały wywiad z Maciejem Pawlickim w programie IPP NA ŻYWO

Współpraca: Weronika Lewandowska