Pastor Chojecki stawił się dziś o 8:00 rano w Muzeum Wsi Lubelskiej, by odbyć roboty przymusowe, na które został skazany za krytykę dogmatów Kościoła katolickiego i prezydenta Dudy. Pastor nie został dopuszczony do pracy z powodu transparentu, który miał na plecach
„SKAZANY ZA KRYTYKĘ KOŚCIOŁA I PiS-u”
Pastorowi odmówiono także towarzystwa opiekuna medycznego, choć pastor Chojecki przedstawił w tej sprawie stosowne orzeczenie lekarskie. Przedstawiciele skansenu pytani przez prawnika pastora, mec. Andrzeja Turczyna, o przepisy prawne, które mówiłyby, że pastor nie może odbywać robót przymusowych z transparentem na plecach, stwierdzili, że nie znają takich przepisów.
Więcej dziś w programie IPP TV NA ŻYWO!!
KRÓTKA HISTORIA PROCESU PASTORA:
Paweł Chojecki, pastor Kościoła Nowego Przymierza w Lublinie i redaktor naczelny Telewizji Idź Pod Prąd był sądzony za słowa wygłaszane w trakcie kazań i w programach emitowanych w telewizji, którą założył. Prokuratura oskarżyła go o obrazę uczuć religijnych katolików, znieważenie katolickich przedmiotów czci religijnej, pochwalanie wszczęcia wojny napastniczej z komunistyczną Koreą Północną oraz znieważenie Narodu Polskiego i Prezydenta RP. Sąd pierwszej instancji skazał pastora Chojeckiego na osiem miesięcy ograniczenia wolności w formie prac społecznych i zasądził opłacenie kosztów postępowania w kwocie niemal 21 tys. zł. Do wyroku złożono 4 apelacje. Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. W ramach polskiego systemu pastor Chojecki nie może się już odwołać od tego wyroku. Sprawa zostanie skierowana do rozpatrzenia przez międzynarodowe instytucje.
FOTORELACJA Z PIKIETY