Przeczytasz tekst w ok. 3 min.

Papież Franciszek wydał encyklikę o tytule „Fratelli tutti”, czyli „Wszyscy braćmi”. Opisał, jakie widzi problemy społeczne we współczesnym świecie. Głowa kościoła katolickiego skrytykowała wiele elementów polityki prowadzonej m.in. przez obecnego prezydenta USA Donalda Trumpa.

Franciszek wypowiedział się przeciwko nacjonalizmowi, przeciw temu, by narody dbały w pierwszym rzędzie o swoje interesy, skrytykował też podejście wolnorynkowe i zaapelował o tworzenie rządów globalnych.

»»zobacz polskie tłumaczenie encykliki Franciszka««

Wszystko to na miesiąc przed wyborami w USA.
Hanna Shen, korespondentka telewizji Idź Pod Prąd na Tajwanie, w programie IPP NA ŻYWO udzieliła komentarza w tej sprawie:
„Moment wydania encykliki jest bardzo ważny. Papież tuż przed wyborami w USA publikuje dokument, który wręcz nawołuje do stworzenia nowego porządku światowego, do czego nawołują także Chiny. Ten dokument ładnie się nazywa, ale kiedy popiera się Trumpa, Brexit, kiedy nie chce się, aby naszym życiem kierowały zmiany klimatyczne, nie chce się otwartych granic, popiera się karę śmierci, nie wierzy się, że wojny są sprawiedliwe, to już nie jesteście braćmi. Tam jest jasno powiedziane, jak nowy świat ma funkcjonować. Wymienionych jest wiele problemów, które istnieją, ale w to wszystko wplątane są ataki wobec Trumpa, bez bezpośredniego wspomnienia o nim, np. papież wspomina o pokusie wznoszenia wszędzie murów, potrzebie izolacji itd.”.
Papież stwierdził, że wolny rynek nie zapewnił bezpieczeństwa w czasie pandemii:
„(…) niektórzy chcieli, abyśmy uwierzyli, że wolność rynku wystarczy, aby można było  sądzić, że wszystko jest bezpieczne. Ale ciężki i nieoczekiwany cios tej pandemii, która wymknęła się spod kontroli, zmusił nas do myślenia bardziej o wszystkich  ludziach, niż o korzyściach niektórych z nich.
Jeśli wszystko jest ze sobą powiązane, trudno myśleć, aby ta globalna katastrofa nie miała żadnego związku z naszym sposobem odniesienia do rzeczywistości, dążenia do absolutnego panowania nad naszym życiem i nad wszystkim, co istnieje”.
Hanna Shen zwraca uwagę, że najlepiej z pandemią poradziło sobie wolnorynkowe, kapitalistyczne państwo Tajwan.
„Badania naukowców m.in. z uniwersytetu w South Hampton mówią nam, że gdyby Chiny zareagowały przynajmniej 3 tygodnie wcześniej, na przełomie grudnia i stycznia, kiedy o niebezpieczeństwie alarmował już Tajwan, to nie byłoby pandemii, wirus nie wyszedłby poza Wuhan!”.
Według papieża lekarstwami na problemy ludzkości jest budowa światowego rządu:
„(…) niezbędne staje się dojrzewanie silniejszych i sprawnie zorganizowanych instytucji międzynarodowych, których władze byłyby desygnowane sprawiedliwie, na podstawie porozumień między rządami krajowymi, i wyposażone w możliwość sankcjonowania (…), mówimy o możliwości istnienia jakiejś formy globalnego autorytetu, regulowanego przez prawo. (…) niekoniecznie należy myśleć o autorytecie osobowym. Powinno się jednak przynajmniej przewidywać możliwość powołania do życia skuteczniejszych organizacji światowych, obdarzonych autorytetem, aby zapewnić globalne dobro wspólne, eliminację głodu i ubóstwa oraz pewną obronę podstawowych praw człowieka” napisał papież.
Ponadto postuluje wymieszanie narodów:
„Przekonanie o wspólnym przeznaczeniu dóbr ziemi wymaga dziś, aby miało ono
zastosowanie także do krajów, ich terytoriów i zasobów. Jeżeli spojrzymy na to nie tylko z punktu widzenia zasadności własności prywatnej i praw obywateli danego narodu, ale także z punktu widzenia pierwszej zasady wspólnego przeznaczenia dóbr, to możemy powiedzieć, że każdy kraj jest także krajem cudzoziemca”.
„W encyklice są jakieś bajki, że za mało się troszczymy o zwierzaczki i rośliny, i dlatego mamy pandemię. Jest też wiele bzdurnych stwierdzeń: że mamy kierować się miłością polityczną, tworzyć nową kulturę, która polega na uczeniu się od wszystkich albo że kraj jest krajem cudzoziemców, więc powinniśmy przyjmować jeszcze więcej imigrantów. To naprawdę straszny dokument, który zdejmuje winę z Pekinu, promuje pekińską narrację budowania rządu światowego, w którym Pekin będzie miał bardzo mocne wpływy, natomiast bardzo ostro atakuje porządek, którego broni obecnie Donald Trump” skomentowała red. Hanna Shen.
Pastor Paweł Chojecki zwrócił uwagę na brak wiary w Boga, jaki wynika z dokumentu papieża. W encyklice zapisano: „Snujmy marzenia jako jedna ludzkość, jako wędrowcy stworzeni z tego samego ludzkiego ciała, jako dzieci tej samej ziemi, która wszystkich nas gości, każdego z bogactwem jego wiary czy jego przekonań, każdego z jego własnym głosem, wszystkich jako braci!”.
„Zobaczcie, jakie ubóstwianie Ziemi zawarte jest w encyklice. To nie Bóg jest Panem, Stwórcą, Dobroczyńcą, tylko Ziemia udzieliła nam gościny. Albo to jest panteizm, ale zwykły darwinowski materializm, (…) to taki obraz świata bez Boga. Dlatego twierdzimy, że jest to papież zaprzedany komunistom, złu, absolutnie nie mający nic wspólnego z Biblią ani z samym Bogiem!” ocenił stanowczo redaktor naczelny IPP TV, pastor Paweł Chojecki.

ZOBACZ WIĘCEJ W PROGRAMIE IPP NA ŻYWO: