Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.
Prezydent Turcji Reccep Tayip Erdogan wypowiedział mocne słowa pod adresem Niemiec:
– Niemcy, nie macie nic wspólnego z demokracją i powinniście wiedzieć, że wasze obecne działania niczym się nie różnią od okresu nazistowskiego – powiedział Erdogan na wiecu kobiet popierających przekształcenie ustroju Turcji na prezydencki.
– Myślałem, że Niemcy już dawno zrezygnowały z tego rodzaju praktyk. Myliliśmy się. Udzielacie nam lekcji demokracji, a potem zabraniacie ministrom zabrać głos – mówił turecki prezydent odnosząc się do działań niemieckich władz odwołujących wiece z udziałem ministrów z Turcji.

Politycy niemieccy szybko zareagowali na wypowiedź prezydenta Turcji:
– Porównanie z nazizmem jest bezczelne i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością – powiedział sekretarz generalny CSU Andreas Scheuer. Stwierdził, że prezydent Turcji powinien przeprosić Niemców.

Powodem napięć między Turcją a Niemcami jest też aresztowanie w Turcji korespondenta niemieckiego dziennika „Die Welt” Deniza Yucela mającego obywatelstwa: niemieckie i tureckie. Prezydent Erdogan nazwał go „niemieckim agentem” i przedstawicielem zdelegalizowanej w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu.