OSTATNI NARODOWIEC ODCHODZI OD KUKIZA! Kowalski & Chojecki NA ŻYWO w IPP TV 09.11.2017

Przeczytasz tekst w ok. 3 min.

Adam Andruszkiewicz dołączył do koła poselskiego „Wolni i Solidarni” Kornela Morawieckiego. Swoje odejście z klubu Pawła Kukiza uzasadniał na antenie TVP info:

Od dłuższego czasu w klubie Kukiz ’15 trwają rozmowy również na temat mojej aktywności. Wielokrotnie, co nie jest żadną tajemnicą, nie zgadzałem się z poszczególnymi posłami Kukiz ’15, np. wicemarszałkiem Sejmu Stanisławem Tyszką. Mamy zupełnie inne spojrzenie na chociażby kwestie reform. Również sam lider, dzisiaj zresztą o tym mówił, wielokrotnie wskazywał że moja retoryka jest jakby zbyt bliska PiS-owi. Uważam że to po prostu retoryka patriotyczna i w związku z powyższym dziś podjąłem decyzję – po rozmowie z przewodniczącym Kukizem – że odchodzę z klubu Kukiz ’15.

Odejście posła Andruszkiewicza było punktem wyjścia do rozmowy na temat kondycji partii Kukiz ’15 i całego środowiska narodowego.

Komentarz Mariana Kowalskiego: Temat dzisiejszego odcinka, czyli odejście ostatniego działacza narodowego z klubu Kukiz ’15 ma poniekąd związek z dzisiejszym zdjęciem dnia:

Przypomnę, że pan Marek Jakubiak z Ruchu Narodowego dostał się na listy Kukiza, chociaż nigdy w Ruchu Narodowym nie był. Z tego, co wiem Robert Winnicki miał jakieś zakulisowe, nieoficjalne relacje z panem Jakubiakiem. I jak widać pan Jakubiak najlepiej na tym wyszedł. Do tego Rafał Ziemkiewicz jest zwolennikiem tego projektu politycznego. No i Endecja, ci „obrażeni” na Winnickiego mieli coś dostać na otarcie łez. Pan Jakubiak i pan Winnicki się w tym projekcie odnaleźli. Niby idea narodowa zgromadziła kilka marszów niepodległości i to licznych, niby tutaj był potencjał, ale jak przyszło, co do czego, to skorzystali na tym, ci co trzeba. I to nie byli żadni „naziole”, ani „kibole” tylko bywalcy salonu warszawskiego, którzy wyprowadzili 100 tys. młodych ludzi w maliny – tłumaczy Marian Kowalski.

Paweł Chojecki dodaje: Przypominamy, że to Marian Kowalski ostrzegał przed projektem Kukiz ’15. Teraz zaczyna to docierać nawet do tych najbardziej nienawidzących nas przedstawicieli Ruchu Narodowego, którym „zaczadzono” głowy, że ja nie jestem katolikiem, więc nie wiadomo czym. W głowach im się to nie mieści… Twierdzili oni na rożnych forach i blogach, że Marian zdradził, bo popiera PiS. A teraz zobaczcie, co mówi Andruszkiewicz, że popiera PiS i on już nie jest zdrajcą dla tych ludzi…

Marian Kowalski mówi: Jednego dnia wysłuchałem dwóch wywiadów posłów klubu Kukiz ’15. Pan Tyszka przy okazji „uwalenia” ponad 200 młodych sędziów, mówił, że to wina Ziobry, bo on wysłał złe dokumenty. Z drugiej strony słyszałem Andruszkiewicza, który stawiał sprawę zupełnie inaczej. Taki dwugłowy potwór polityczny nie może żyć pod jednym dachem. Mówiłem od początku, to nie jest dzieło przypadku, za tym poszły pieniądze, piwo, blichtr i mamienie naiwniaczków, że nareszcie będą coś znaczyć. Dzisiaj naiwniaki mają za sobą mrzonki o wielkiej polityce, zostali rozprowadzeni pojedynczo po kątach. I o ile to przedstawicielstwo Ruchu Narodowego w klubie Kukiz ’15 to było grono sześcio- czy siedmioosobowe, to dzisiaj jest jednoosobowe. I to nie jest żaden członek Ruchu Narodowego, tylko biznesmen, który zaczynał swoją karierę w wojsku ludowym. No to taki „młody, gniewny kibol i naziol” został z tego całego interesu, którym tak brzydziła się „Gazeta Wyborcza”. Najgorsze jest to, że prywatne relacje pomiędzy dawnymi kolegami z RN się popsuły, pokłócili się i rozeszli…

Zapraszamy do obejrzenia całego komentarza.