Państwa OPEC porozumiały się w sprawie zmniejszenia wydobycia ropy. Kraje kartelu naftowego uzgodniły zmniejszenie poziomu wydobycia o 1,2 mln baryłek dziennie do poziomu 32,5 mln. Ma to skutkować podniesieniem cen. Niskie ceny ropy bolesnie uderzyły w budżety tych państw.
Aby porozumienie weszło w życie, musi dołączyć do niego Rosja, która nie należy do OPEC. Kreml mocno lobbował za zamrożeniem wydobycia na poziomie z początku roku. OPEC domaga się od Rosji zmniejszenia wydobycia o co najmniej 200 tys. baryłek dziennie. Decyzja będzie podjęta w przyszłym tygodniu.
Tymczasem Stany Zjednoczone powoli wypierają kraje OPEC z rynków światowych. Koszty wydobycia czarnego surowca z pól łupkowych spadły w ostatnich dwóch latach o połowę, co pozwala Amerykanom na skuteczne konkurowanie z krajami arabskimi i Rosją. Podniesienie cen przez OPEC może to jeszcze ułatwić. Dla Amerykanów opłacalna jest produkcja nawet po cenie 30 dolarów za baryłkę. Obecnie cena wynosi około 50 dolarów.