Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Li Meng-yan, wirusolog z Chin, która uciekła do Stanów Zjednoczonych, opublikowała raport, w którym przedstawiła dowody na to, że koronawirus z chińskiego miasta Wuhan został opracowany w laboratorium.

Li Meng-yan już w lipcu twierdziła, że posiada dowody na to, że koronawirus został stworzony przez człowieka.
W rozmowie z hiszpańskim dziennikiem „El Mundo” mówiła, że „targ w Wuhanie nie jest źródłem koronawirusa, podobnie jak żadne dzikie zwierzę nie jest pośrednikiem w drodze zakażenia. Koronawirus nie wywodzi się z przyrody”.
W środę w rozmowie z amerykańską telewizją Fox News Li Meng-yan nazwała koronawirusa „Frankensteinem”, którego chińscy komuniści celowo wypuścili, by „wyrządzić wielką krzywdę” światu.
W swoim raporcie, opracowanym we współpracy z grupą naukowców, Li Meng-yan oświadczyła, że na łamach czasopism naukowych dochodziło do cenzury artykułów – publikowane były tylko te stwierdzające naturalne pochodzenie wirusa.
W raporcie omówione są kwestie dotyczące cech genomu i struktury wirusa, które wskazują na ręczną modyfikację. Przedstawiona została także prawdopodobna ścieżka laboratoryjnego stworzenia SARS-CoV-2, której kluczowe etapy są poparte dowodami obecnymi w genomie wirusa.
Według autorów raportu wirus od początku był idealnie dostosowany do atakowania i przenoszenia się między ludźmi. Wskazano na specjalną strukturę białka obecnego w wirusie, która zwiększa zakaźność wirusa, a która jest nieobecna w naturze. Naukowcy wykazali także, że sekwencja genomu SARS-CoV-2 jest podejrzanie podobna do sekwencji koronawirusa nietoperza odkrytego przez laboratoria wojskowe Trzeciego Wojskowego Uniwersytetu Medycznego w chińskim mieście Chongqing i Instytutu Badawczego Medycyny Dowództwa Nankinu.
Po publikacji raportu Twitter zawiesił konto wirusolog Li Meng-yan. Na koncie wirusolog Li-Meng Yan widnieje informacja, że zostało ono zawieszone za łamanie regulaminu Twittera.