Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Od 1 stycznia 2017 r. do obowiązkowych szczepień dzieci dodana będzie szczepionka przeciw pneumokokom – baktriom wywołującym m.in. zapalenie płuc i zapalenie opon mózgowych.

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP ostrzega, że szczepionka może nie być bezpieczna.

„Szczepionka przeciw pneumokokom została wynaleziona dla 4 – 5 proc. dzieci, które mają deficyty immunologiczne, to że jest tak popularna, to zasługa skuteczności PR koncernów farmaceutycznych” – przekonywał pediatra Wojciech Ozimek w wywiadzie dla „Dziennika”. Jego zdaniem przed podjęciem decyzji o szczepieniu należy rozważyć, czy dziecko jest w grupie ryzyka.
Wdług niego niepokojąca jest duża dawka szczepień podawanych w pierwszych miesiacach życia.  ”Niemowlęta mogą to źle znosić”.

Dr Aneta Górska-Kot mówiła w „Rzeczpospolitej”, że szczepionka wybrana przez ministerstwo  nie chroni przed najczęściej występującymi w Polsce typami pneumokoków. Wprowadzenie takiej szczepionki może spowodować wzrost zachorowań wywołanych przez te bakterie, a także przez bakterie gronkowca złocistego Z używania tej szczepionki wycofały się niedawno Stany Zjednoczone i Japonia.