„Ważniejsze jest zdrowie moje i moich bliskich niż kolejny krok w edukacji. Maturę mogę zdać za rok i pójść na studia. Ten rok nie ucieknie, mogę go wykorzystać na inne rzeczy, które na pewno przydadzą mi się w życiu” – powiedział w telewizji Idź Pod Prąd tegoroczny maturzysta, Korneliusz Kopeć. Już tydzień temu maturzysta apelował na antenie naszej telewizji do ministra edukacji o odwołanie tegorocznych matur.
Liczba zakażeń na koronawirusa w Polsce rośnie i wysuwamy się na czoło państw z największą liczbą nowych zakażeń w Unii Europejskiej (w sobotę wykryto 576 nowych przypadków, w poniedziałek 599, co jest dobowym rekordem nowych zachorowań na Covid-19 w Polsce od początku pandemii). Mimo to, w poniedziałek rozpoczęły się egzaminy maturalne. Pisemne egzaminy mają potrwać do 24 czerwca. Egzaminy ustne odwołano, ale mogą je zdawać osoby, które wybierają się na studia zagraniczne, gdzie przy rekrutacji wymagany jest wynik egzaminów ustnych.
Jednocześnie, w obliczu pandemii, całkowicie odwołano maturę międzynarodową – uczniowie, którzy mieli ją zdawać, otrzymają dyplomy i wymagane certyfikaty na podstawie dotychczasowych osiągnięć w nauce.
Oficjalnie, matury mają być przeprowadzone z zachowaniem nadzwyczajnych środków ostrożności, takich jak maseczki, dezynfekcja, większe odstępy między ławkami. Jednak wielu uczniów i ich rodziców obawia się, że przebywanie przez kilka godzin w zamkniętym pomieszczeniu z wieloma osobami może doprowadzić do zakażeń.
Maturzysta wrzucił na Facebooka i Twittera zdjęcie z hasztagiem #NieIdeNaMature. W poście napisał: „Przypadków zarażeń Covid-19 w Polsce coraz więcej, a od jutro matury. Czy aby na pewno uda się zachować wszystkie środki ostrożności i nie dopuścić do zakażeń wśród maturzystów? Wątpię! Ja bojkotuję maturę, nie zamierzam narażać zdrowia swoich bliskich ani swojego. #NieIdeNaMature #CCPvirus #zostajewdomu #zostanwdomu #matura2020″. Wpisy wywołały burzliwą dyskusję w sieci. Wypowiadają się maturzyści, nauczyciele, a nawet profesorowie.
„W reakcji na moją wczorajszą akcję spotkałem się dużym hejtem. Większość nawet nie używała żadnych merytorycznych argumentów, tylko pisała na przykład, że jestem głupi. Oczywiście w fali tego hejtu było też pozytywne głosy. Ogólnie mam pozytywne myśli co do tej akcji. Sprawą zainteresowały się media, więc zobaczymy co z tego wyniknie” – powiedział Korneliusz Kopeć na antenie IPP TV w rozmowie z red. Kornelią Chojecką.
Maturzysta udzielił wywiadu także Wirtualnej Polsce. Powiedział, że liczy na to, „że MEN da jeszcze szansę zdania egzaminu w tym roku uczniom takim jak ja”.
Dziś w IPP TV rozmawiamy na ten temat z Korneliuszem Kopciem:
Tymczasem pojawiły się doniesienia o możliwości wycieku pytań maturalnych. Około godziny siódmej rano, na dwie godziny przed rozpoczęciem egzaminu z języka polskiego, w internetowych wyszukiwarkach odnotowano wzrost liczby wyszukań tematów powiązanych z pytaniami maturalnymi.
Wyszukiwano frazy takie jak „Elementy fantastyczne w Weselu”, „Wesele fantastyka”, a także dokładny temat, który pojawił się na maturze – „Jak wprowadzenie elementów fantastycznych do utworu wpływa na przesłanie tego utworu? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do podanych fragmentów Wesela„. Wyszukiwano również frazy związane z drugim tematem, czyli wierszem Anny Kamieńskiej „Daremne”.
Informację o podejrzeniach wycieku pytań maturalnych jako pierwszy podał na Twitterze profil Emocje w sieci, który należy do firmy Sentimenti. Podano także, że wyszukiwania pochodziły tylko z terenu Podlasia.
Centralna Komisja Egzaminacyjna poinformowała, że dziś złożone zostanie zawiadomienie na policję o możliwości popełnienia przestępstwa. Dalsze kroki będą zależeć od ustaleń śledczych.
Współpraca: Weronika Lewandowska
Zobacz komentarze