Największa siła Zachodu

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

„Zachód zapomniał o swojej najsilniejszej broni, dlatego przegrywa” – powiedział na antenie IPP TV pastor Paweł Chojecki. Co zatem jest najsilniejszą bronią Zachodu i wolnego świata? Czy jest nią ekonomia, bomba atomowa, a może lotniskowce? Na to pytanie odpowiedział pastor Chojecki w rozmowie z red. Cezarym Kłosowiczem.

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ

„Siłą Zachodu jest cywilizacja chrześcijańska i to w tym wydaniu ewangelicznym, w wydaniu biblijnym – protestanckim!” – powiedział Paweł Chojecki i jako przykład kraju, w którym nastąpił eksport idei chrześcijańskiej i wolności w Chrystusie, podał Koreę Południową.

„Wcześniej to było państwo pogrążone w animizmie, w kompletnym upadku moralnym i gospodarczym, będące praktycznie pod podobną okupacją japońską, pod jaką kiedyś była Polska. […] To wszystko się działo w Korei jeszcze na początku zeszłego wieku, ale tam elita tego państwa stwierdziła: Musimy zbudować nowy fundament ideowy dla naszego narodu” – powiedział Chojecki i dodał, że państwem, na którym wzorowała się Korea, były Stany Zjednoczone, które zbudowały największą w historii cywilizację na fundamencie Pisma Świętego.

„W ciągu kilkudziesięciu lat z państwa w totalnym chaosie i upadku, państwa animistycznego wierzącego w totalne gusła, stała się jednym z najbardziej protestanckich narodów świata! Korea Południowa, zaraz po Stanach Zjednoczonych, wysyła na świat najwięcej misjonarzy. To jest jeden z dowodów tej przemiany i rzeczywiście jest to jedna z najsilniejszych armii – ci ludzie rozumieją potrzebę armii, potrzebę sojuszu. Rozumieją, że komunizm jest największym wrogiem” – podsumował Paweł Chojecki.

Na pytanie o to, jak pokonać Rosję i Chiny, pastor odpowiedział: „Zachód powinien wrócić do tego kierunku, czyli wysyłać misjonarzy, działać misyjnie. Teraz niekoniecznie trzeba to robić w realu – mogą być programy, może to być literatura. Mamy wiele sposobów, ale Zachód nie widzi, a Stany Zjednoczone przestały widzieć tę swoją kluczową dziejową rolę, czyli eksport idei, a nie tylko technologii. Stąd my możemy robić to na własnym podwórku. Gdzieś masz znajomego Rosjanina? To załatw sobie rosyjski Nowy Testament, wyślij mu! Wyślij jakiś program po rosyjsku, jakieś świadectwo itd.”

Chojecki zachęcał również do ewangelizacji mieszkających w Polsce Chińczyków czy Rosjan: „Spróbuj nawiązać z nimi więzi i ogłosić im ewangelię! Kiedy wrócą do swoich bantustanów, reżimów, to mogą być przyszli misjonarze. To już dzisiaj musimy zrobić!” Na koniec dodał:

„Zachód zapomniał o swojej najsilniejszej broni, dlatego przegrywa”.