Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Prezydent Andrzej Duda długo czekał z gratulacjami dla wioślarek, które zdobyły dla Polski srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Zajście skomentowała w wywiadzie dla telewizji Idź Pod Prąd mistrzyni świata w karate tradycyjnym – Małgorzata Zabrocka.

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ Z MAŁGORZATĄ ZABROCKĄ: 

Jak oceniasz zachowanie Andrzeja Dudy, który głosi, że jest prezydentem wszystkich Polaków? Gratulacje całej drużynie wioślarek, bo przecież nie tylko pani Zillmann zdobyła ten srebrny medal, złożył dopiero po dwóch dniach.
Małgorzata Zabrocka: Myślę, że pan prezydent Duda sam wystawił sobie laurkę takim zachowaniem.
Podczas Igrzysk Olimpijskich większe emocje niż sport, budzą poglądy i orientacje zawodniczek. Najgoręcej jest wokół windsurferki Zofii Klepackiej oraz wioślarki Katarzyny Zillmann. Klepacka w przeszłości często krytykowała promocję homoseksualizmu. Zillmann, po zdobyciu srebrnego medalu pozdrowiła swoją dziewczynę. Jak myślisz, czy zdjęcie pani Klepackiej z panią Zillmann, przy którym zawodniczka zamieściła wpis: Brawo Kasia i cała załoga za srebrny medal dla Polski! Wpłynie w jakiś sposób na ostudzenie emocji?
M.Z.: Koleżanka z kadry sportowej pokazała, jak powinien się zachować każdy człowiek. (…) Kiedy miała miejsce akcja z panią Zofią Klepacką, wysłałam jej prywatną wiadomość, w której napisałam, że podoba mi się to, że nie boi się pokazywać swoich przekonań. Prawda jest taka, że sportowiec bardzo często odpowiada głową za powiedzenie czegoś, co może się komuś nie spodobać – ona tego doświadczyła. Wiecie, że nie jestem za Kościołem Katolickim – tym, co on robi, ale myślę, że ona ma prawo wyrażać publicznie swoje poglądy i walczyć o swoje dzieci w związku z Kartą, która miała być wprowadzona w Warszawie. Jest osobą publiczną, ale to nie oznacza, że trzeba jej zaraz odbierać medale za to, że ma jakieś poglądy.