Dziś 01 marca – Dzień Pamięci Żołnierzy Niezłomnych. „To byli zwykli ludzie, którzy wzięli na siebie odpowiedzialność za to, żeby kręgosłup moralny narodu polskiego nie był przetrącony. To, że Polski naród wydał pokolenie żołnierzy niezłomnych świadczy o tym, że Polski naród zasługuje na dobry los. To była wartość moralna, z której dziedzictwa my powinniśmy dzisiaj czerpać. Tylko podkreślam, to było pokolenie, dla którego wojna, walka o Polskę, to nie była gadanina, to nie było kręcenie filmików w Internecie, które niczym nie grozi. Oni znali już klimat I wojny światowej, nawały bolszewickiej w 20. roku, Września, okupacji, Wołynia, Holokaustu. Oni ratowali Żydów, oni widzieli to wszystko na własne oczy, oni byli niejednokrotnie uczestnikami tych ponurych wydarzeń na Ukrainie, widzieli to, niektórzy przeżyli z trudem, ale ich rodziny nie przeżyły. Dlatego to byli ludzie czynu, a nie gadania. Myślę sobie, że polski naród jest taki lajtowy wynika z tego, że tu nikt nie powąchał prochu. A przez siedzenie przy komputerze i boksowania się, to powiedzmy szczerze my nowych przywódców narodu nie wychowamy.” – powiedział Marian Kowalski.
Kornelia Chojecka: Smutne w tym wszystkim jest to, że jest tak duża dysproporcja: z jednej strony piękne hasła: Bóg, Honor, Ojczyzna, a z drugiej strony taka rzeczywistość, którą widzimy na co dzień, kiedy człowiek po prostu nie potrafi się zachować jak człowiek wobec drugiej osoby… Jak możemy walczyć z komunizmem dzisiaj?
Pastor Paweł Chojecki: „Jeśli sobie nie uświadomimy, że walka z komunizmem jest tak naprawdę walką duchową to przegramy. I to widać, bo każdy, kto próbuje na poziomie spraw gospodarczych (tj. np. nasze dawne środowisko UPR), czyli, że będzie tylko własność prywatna, wolny rynek i już wygramy. I zobaczcie dokąd to towarzystwo doszło. Główni liderzy tego towarzystwa , Korwin-Mikke i Michalkiewicz dzisiaj „na bezczela” stręczą komunizm i komunistyczne Chiny, gdzie rządzi partia komunistyczna, gdzie prześladuje się antykomunistów i ludzi inaczej myślących, gdzie są łagry, gdzie jest polowanie na ludzi. W IPP bardzo często o tym mówimy. Ci rzekomi antykomuniści, którzy mieli walczyć w Polsce z komuną poprzez wolny rynek, wylądowali dzisiaj jako główni piewcy komunizmu. Ta opcja doszła donikąd. Kolejna opcja takiej prawdy historycznej, PiS w dużym uproszczeniu ją reprezentuje, jest IPN, łączka. Dużo robią jeśli chodzi o pamięć historyczną. Polityka historyczna PiS to jest jeden z niewielu dzisiaj plusów PiS, ale to towarzystwo wylądowało w takim samym miejscu, czyli dla Polski nadzieją są komunistyczne inwestycje i komunistyczny jedwabny szlak.”
„Antoni Macierewicz to jest ostatni partyzant, można powiedzieć polityk wyklęty, zdradzony i opuszczony. Ale nie przez nas, bo my oczywiście mówimy cały czas #MacierewiczNaPremiera. Macierewicz mówi już otwarcie, że to co wyprawia rząd Morawieckiego zarówno jeśli chodzi o armię europejską czy jedwabny szlak to jest zagłada Polski!” – powiedział pastor Paweł Chojecki.
– „Gdzie doszedł PiS?! Do groźby zagłady Polski i knowań z komunistami czy to z Brukseli czy z Pekinu. Zatem każdy kto nie widzi, że jest to walka duchowa przegra. Ta wyśmiewana książeczka, to jest testament Jezusa Chrystusa fundament cywilizacji chrześcijańskiej, komunizm to jest anty-chrześcijaństwo, materializm (pochodzisz od małpy), likwidacja rodziny, państwa narodowego, w dalszej perspektywie własności prywatnej.”
„Komunizm to jest antycywilizacja. Jeśli nie zbudujemy na Jezusie Chrystusie, osobiście każdy z nas nie zwróci się osobiście do Jezusa Chrystusa , to mówienie o Żołnierzach Wyklętych dzisiaj jest tylko pustym sloganem.” – komentuje pastor Paweł Chojecki.
„Przez kogo ci żołnierze, polscy żołnierze zostali wyklęci?” – pyta Kornelia Chojecka.
Marian Kowalski: „Powiedzenie prawdy o tym fakcie ściąga gromy. Lepiej o tym nie mówić, to jest teraz element poprawności politycznej, nie mówmy o prawdziwych wydarzeniach, bo to nam się źle komponuje w naszej układance. Żołnierze wyklęci zostali wyklęci przez polski episkopat w roku 1950. Na mocy porozumienia z komunistami, komuniści uzyskali taka oto narrację, że polski kościół katolicki potępia działalność zbrojną podziemia antykomunistycznego. Niektórzy publicyści, nie będę wymieniał po nazwisku przedstawiają to, że to chodziło o to, żeby potępić działalność złodziejstwa, takich band rabunkowych. Tylko w roku 1950 nie było żadnych band rabunkowych, tu chodziło o to, żeby potępić partyzantkę antykomunistyczną, której resztki były.”
„Chodziło o to, aby władza komunistyczna miała taką moralną słuszność noszenia polskiego munduru. Za ten czyn haniebny ówczesny papież potępiał polski episkopat i wielu biskupów się od tego odcięło.”
„Ale sam prymas Wyszyński zapłacił cenę, sam został wywleczony przez bezpiekę i aresztowany, próbowano go zamordować, podmienić na sobowtóra. Z komunistami nie wolno siadać do stołu, ty z nimi siadasz po partnersku,a oni ci palną w tył głowy.” – skomentował Marian Kowalski.
Zapraszamy na cały program: