Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek znów zaskakuje. Tym razem stwierdził, że dla polskich dzieci najważniejsze jest to, by się zbawiły. W jaki sposób? Według niego przez przestrzeganie 10 przykazań Bożych. W reakcji na wypowiedź Czarnka pastor Paweł Chojecki stwierdził w programie Idź Pod Prąd NA ŻYWO, że minister złamał konstytucję.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM IPP TV NA ŻYWO:

Niedawno minister edukacji i nauki podczas Kongresu Edukacji Klasycznej powiedział kilka słów na temat zbawienia:

„Gdybyście mnie państwo zapytali, czego ja chcę dla swoich dzieci, to w pierwszej kolejności chcę, żeby się zbawiły. Wydaje mi się, że dramatem w czasach dzisiejszych jest odcięcie człowieka od perspektywy zbawienia. (…) Jak te dzieci mają się zbawić? One się zbawią tylko wówczas, kiedy nie będą kłamały, kiedy nie będą cudzołożyły, kiedy nie będą zabijały – czyli, kiedy będą przestrzegać 10 przykazań Bożych, uniwersalnych rzeczy, które stanowią o dobru człowieka”.

„To rodzice, nie szkoła, wedle polskiej konstytucji – i wedle Bożego ustanowienia – są odpowiedzialni za wychowanie dzieci. To rodzicom przysługuje ta prerogatywa, by dzieci kształtować ideowo, religijnie czy ateistycznie, jak sobie wybiorą – a nie ministrowi, nie szkole, nie państwu!” – powiedział Paweł Chojecki.

Artykuł 48 konstytucji stanowi: Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania.

Nasuwa się zatem pytanie, czy lekcje religii w szkołach są sprzeczne z konstytucją.

„Jeśli w realizacji tych lekcji dyskryminowani są niewierzący, ateiści, inne kościoły – a tak jest w rzeczywistości polskiej – to lekcje religii w państwowej szkole łamią konstytucję, bo nie zapewniają równouprawnienia” – odpowiedział pastor.