Dzisiejszy program dotyczył głównie słów kanclerz Angeli Merkel wypowiadającej się na temat polityki uchodźczej w Unii Europejskiej. Kanclerz Angela Merkel powiedziała w Bundestagu, że podział funduszy unijnych należy powiązać z gotowością krajów członkowskich do przyjmowania i integracji uchodźców. To dla Polski oznacza, że już nie tylko kwestia rządów prawa, ale i stosunek do migracji może mieć wpływ na udział w przyszłym wieloletnim budżecie Unii, pisze Myfanwy Craigie z POLITICO.
Cezary Kłosowicz: „Czyli mówiąc w skrócie: bierzcie uchodźców, albo nie damy wam kasy.”
Marian Kowalski: „Trzeba to zbilansować, czy nam się opłaca brać pieniądze i uchodźców, bo to może wcale nie być na plus. Można mieć pieniądze ale „urżnięty łeb”. Widzę, ze Polska jest nadal traktowana, jako państwo, które należy szantażować (mimo zmiany premiera).
A te tzw. wartości europejskie wcale nie obowiązują innych, bo pan Macron ogłosił, że nie będą sprzedawać ziemi cudzoziemcom we Francji, takie faszystowskie prawa chcą wprowadzać! Ta informacja poszła niszowo, nikt tego nie komentuje. Wszyscy mieli podróżować jak chcą, a tymczasem do Polski maja przyjeżdżać ci, co nie chcą, a we Francji ziemi nie można kupić… To naprawdę idzie w kierunku jakiś ustaw Norymberskich, deportacje, wywłaszczenia… Mi się to bardzo źle kojarzy. I ten ciągły nacisk na Polskę, na razie dobrodusznej podstarzałej laubzegi, która nalega i prosi.
– „Morawiecki mówi, że my uważamy, że lepiej pomagać na Bliskim Wschodzie niż ich przyjmować. Z jakiego powodu, my Polacy mamy płacić na ludzi, którzy są w permanentnym konflikcie u siebie i to od początku świata. Nie widzę, żeby Polska była tu zobowiązana. Nie mieliśmy tam koloni, ani nie mamy relacji politycznych, nasz interes narodowy nie jest tam reprezentowany. Polacy muszą być dojeni cały czas. Linia PiS i tego rządu, który mówi my będziemy tam płacić do Libanu 10 mln dolarów… Ja pytam, ale dlaczego? To taki jest dobrobyt w Polsce, że możemy pozwolić sobie na takie fanaberie? Ja jestem przeciwny!” – powiedział Marian Kowalski.
Cezary Kłosowicz: „No tak, ale obecna władza twierdzi, że wcześniej Niemcy wyjdą z Unii niż my…”
Marian Kowalski: „Sam ustrój UE ma charakter zupełnie niekonstytucyjny i nie wiemy to tam nadaje ton. Jeżeli szefostwo Komisji Europejskiej czyli rządu unijnego w stosunku do Polski stanowisko zmiękcza np. momentami pan Timmermans czy Junker.”
„To pani Merkel, która w instytucjach unijnych żadnej funkcji nie pełni natychmiast weryfikuje postanowienia tamtego pseudo-senatu.”
– ” Merkel zachowuje się jak taki cesarz Kaligula, który może wprawdzie ładnie ubranymi i zamożnymi dżentelmenami zrobić wszystko (…), który sobie zupełnie nic nie robi z rangi polityków i robi to, co mu się podoba. I tak wygląda UE. Mnie to niepokoi, bo cała Unia Europejska jest antydemokratycznym i antyrepublikańskim przedsięwzięciem. Tak naprawdę wyborcy, którzy mają jedynie wpływ w wyniku procedur wyborczych na eurodeputowanych, którzy nie mają realnego wpływu na to się dzieje.” – powiedział Marian Kowalski.
Zapraszamy do obejrzenia całego odcinka: