Kto prześladuje za działalność religijną i polityczną, będzie rozliczony! – prokurator Andrzej Pozorski, zastępca Ziobry, w IPP

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

Rozliczenie zbrodni popełnionej w okresie państwa niedemokratycznego jest obowiązkiem każdego państwa demokratycznego”. Stanowi to „jasny przekaz dla każdego, kto będzie niszczył państwo demokratyczne, kto będzie prześladował różne osoby z przyczyn religijnych, politycznych – przyjdzie czas, że zostanie za te czyny rozliczony”. Prokurator Andrzej Pozorski, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i zastępca Prokuratora Generalnego mówił w wywiadzie dla Telewizji Idź Pod Prąd o śledztwie IPN, które wykazało, że śmierć ks. Franciszka Blachnickiego nastąpiła na skutek zabójstwa poprzez podanie śmiertelnych substancji toksycznych. Rozmawiała red. Kornelia Chojecka i pastor Paweł Chojecki.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM:

Prokurator Andrzej Pozorski, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i zastępca Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry w wywiadzie dla Telewizji Idź Pod Prąd mówił o sukcesie śledztwa IPN:

„Myślę, że to naprawdę niesamowity sukces. Dociekliwość i praca u podstaw pozwoliła dojść do takich ustaleń, że nie chwaląc się, myślę, że zrobiliśmy niesamowite rzeczy. Te dokumenty czyta się niczym powieść szpiegowską”.

„[…] rozliczenie zbrodni popełnionej w okresie państwa niedemokratycznego jest obowiązkiem każdego państwa demokratycznego. Dociekanie tej prawdy jest bardzo istotne. Należy uczynić zadość ludziom, którzy walczyli o tę demokrację, którzy walczyli o wolność – nie możemy o nich zapomnieć. Z drugiej strony jest to jasny przekaz dla każdego, kto będzie niszczył państwo demokratyczne, kto będzie prześladował różne osoby z przyczyn religijnych, politycznych – przyjdzie czas, że zostanie za te czyny rozliczony. Dlatego dzisiaj prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej realizują te zadania. To jest niezmiernie ważne i istotne. Nie ma wolności bez powiedzenia, co się wydarzyło kiedyś i [bez tego], aby osoby odpowiedzialne za to poniosły odpowiedzialność karną” – mówił w IPP TV prokurator Andrzej Pozorski.

Ksiądz Franciszek Blachnicki był założycielem ruchu oazowego – ruchu duchowego, w którym na masową skalę Polakom głoszona była fundamentalna prawda chrześcijaństwa, że na zbawienie nie można zasłużyć, a można je tylko przyjąć jako prezent, za który na krzyżu zapłacił Jezus Chrystus. Działalność ks. Blachnickiego przeszkadzała komunistycznej władzy w Polsce, groziło mu aresztowanie. Po skierowaniu do Carlsbergu w RFN planował wspólne wydawanie materiałów ewangelizacyjnych z protestancką organizacją Campus Crusade for Christ. Zmarł nagle 27 lutego 1987 roku. Choć oficjalnie jako przyczynę jego śmierci podano zator płucny, wiele wskazywało na to, że duchowny został zamordowany.

Pierwsze, rozpoczęte w 2001 roku, śledztwo IPN w sprawie zabójstwa ks. Blachnickiego potwierdziło, że był inwigilowany przez agentów komunistycznych, blisko współpracujące z nim małżeństwo Gontarczyków. Był też badany wątek otrucia, ale śledztwo zostało umorzone w 2006 roku. Decyzja o przeprowadzeniu na nowo śledztwa w tej sprawie zapadła w 2020 roku. 14 marca 2023 roku ogłoszono jednoznaczny wniosek z dochodzenia, że przyczyną śmierci ks. Franciszka Blachnickiego było zabójstwo poprzez podanie śmiertelnych substancji toksycznych.