Bartek tak mówił na antenie Telewizji Idź Pod Prąd tuż po wygranym procesie:
„Przyjmuję ten wyrok. Tak jak już wielokrotnie mówiłem, dla mnie złotówka zasądzona przez sąd miałaby dokładnie taką samą siłę, jak kwota, którą usłyszałem. […] Bardzo się cieszę, że otworzy to drogę innym pokrzywdzonym. […] Moi znajomi i przyjaciele, którzy do tej pory bali się wykonać ten pierwszy krok ku sprawiedliwości, teraz będą mieli otwarte drzwi do działania. Z tego miejsca deklaruję, że bardzo chętnie im pomogę, służę doświadczeniem i wsparciem, otuchą. Jak widać: da się!”.
Polecamy książkę – wywiad rzekę z Bartkiem Pankowiakiem, „Wygrałem z księdzem pedofilem”.