Dzisiejszy komentarz dotyczył zatrzymania przez Żandarmerię Wojskową byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. bryg. rez. Piotr Pytela. Zatrzymany ma już zarzut podejrzanego – poinformował prokurator Łapczyński. Portal niezależna.pl podaje, że już w grudniu 2016 r. warszawska prokuratura potwierdziła informacje mediów o zarzutach przekroczenia uprawnień, które postawiła b. szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego – gen. Januszowi N. i jego następcy gen. Piotrowi P. – oraz oficerowi SKW Krzysztofowi D.
Minister Antoni Macierewicz przeszedł do kontrofensywy.
Marian Kowalski: Najciekawsze jest to, że jeśli zajrzą sobie państwo do nawet do Wikipedii to życiorysy tych panów (Piotr Pytel, Janusz Nosek) są bardzo niekompletne., jak na osoby, które biorą udział w życiu państwowym od lat 90. To były czasy kiedy Urząd Ochrony Państwa zajmował się głównie zwalczaniem opozycji prawicowej w Polsce, pamiętajmy o tym. Był kontynuacją ideologiczną Urzędu Bezpieczeństwa, jego celem głównym i jedynym było zwalczanie antyrządowych inicjatyw obywatelskich. Potem w ramach tej wolnej Polski UOP robił dokładnie to samo, bo to byli ci sami ludzie. Życiorys pana Pytla, jego kariera życiowa się zaczyna się w latach 90., ale tam nie ma niczego o nim, nie wiadomo, kto to jest. Dlaczego mamy do czynienia z taka sytuacją? Czy to dlatego, że ludzie służb są tak skrzętnie ukrywani, ukrywane są ich dane ze względów bezpieczeństwa. Ale ja jestem przeciwny temu, powinniśmy wiedzieć, kim jest szefostwo. Bardzo mnie to martwi. Sam fakt, że tacy ludzie byli w Urzędzie Obrony Państwa, a teraz nadal piastują bardzo ważne funkcje w państwie jest mocno niepokojące. (…) Jestem pełen podejrzeń, martwi mnie to, że ludzie tych nowych roczników, którzy już w tej Polsce pookrągłostołowej robili kariery, cały czas mają serce po bardzo lewej stronie. I tutaj takie tłumaczenie, że nawiązano współpracę z FSB (Federalną Służbą Bezpieczeństwa) rzekomo bez wiedzy premiera Tuska. To jest powód, żeby mieć zastrzeżenia. Tylko wiemy dobrze, że w tym czasie premier Tusk grywał w piłkę, zajmował się innymi bzdurami. Potwierdza to jedną obawę, że to nie rządy platformy miały służby, tylko służby miały Platformę Obywatelską.
Paweł Chojecki: To jest oczywiste jeśli chodzi o samą genezę Platformy Obywatelskiej, która została z jednej strony założona przez generałów służb specjalnych PRL, a z drugiej strony została wsparta przez Korwinna-Mikkego, czyli przez wytwór służb specjalnych PRL, tego Instytutu Cybernetyki Moskiewskiej itd., czyli formacji, która zawsze miała odciągać młodych patriotów od zaangażowania się prawdziwie obywatelskiego.
Zapraszamy na cały komentarz: