Ekspozycja otworzona 1 grudnia w Warszawie znieważa ludzkie zwłoki. Pojawiają się także uzasadnione wątpliwości co do pochodzenia ciał. Istnieje prawdopodobieństwo, że zostały one pozyskane od chińskich „więźniów sumienia”, którzy są bestialsko mordowani w komunistycznych Chinach. Jak czytamy w petycji, „organizatorzy wystawy nigdy nie byli w stanie podać pełnej dokumentacji dotyczącej pochodzenia ciał”.
Autorem petycji STOP wystawie ciał pt. “Body Worlds: The Cycle of Life” w Warszawie jest działacz społeczny Mikołaj Jaroszewicz. W petycji domaga się, by zakazać wystawy na podstawie art. 262.: „Znieważenie zwłok, prochów ludzkich lub miejsca spoczynku zmarłego”, podobnie jak miało miejsce to we Francji oraz Izraelu. Zachęcamy do podpisania petycji na stronie: https://www.citizengo.org/pl/
Mikołaj Jaroszewicz był gościem Idź Pod Prąd TV dwukrotnie. W czwartkowym IPP NA ŻYWO szeroko komentował sprawę wystawy ciał, a także opowiedział o kolejnych krokach, mających na celu zamknięcie wystawy.
O skandalu związanym z wystawą wielokrotnie alarmowała red. Hanna Shen, korespondentka Idź Pod Prąd na Tajwanie. Jednak do tej pory tylko nieliczne media w Polsce poinformowały o sprawie. Dziwi przede wszystkim fakt przemilczania skandalu przez tzw. media prawicowe. Do petycji nie odniósł się także jej adresat Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Natomiast Zarząd Mienia Miasta Warszawy, broniąc ekspozycji, powołał się na watykański dziennik L’Osservatore Romano, który w samych superlatywach wypowiadał się o podobnych wystawach.