Zakłada Pan wraz z Agnieszką Ścigaj i Pawłem Szramką koło poselskie o nazwie Polskie Sprawy. Co konkretnie chcą Państwo osiągnąć przez stworzenie nowego koła poselskiego w Sejmie?
Chcemy wprowadzić więcej racjonalizmu do polityki, żeby posłowie, którzy czasami – przytłamszeni tym, że większość czy kierownictwo partii coś każe – mówią, jak należy, a tak naprawdę w to nie wierzą. Znam wielu posłów, którzy nie do końca się identyfikują i czasem chcieliby zaprotestować, ale się boją, są jakoś uwikłani, bo na przykład żona czy córka gdzieś pracują. W ogóle ta polityka ma swoją brzydką stronę i chcemy zrobić wszystko, żeby odważyli się czasami mówić własnym głosem.