„Jeśli Chiny pokonają Hongkong, przyjdą do ciebie!”. Prodemokratyczny dziennikarz z Australii. ZJAZD IPP

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 3 min.

Trzeci dzień VI Zjazdu Klubów Idź Pod Prąd „Wolność vs. Komunizm” rozpoczął się od rozmowy z przedstawicielem wolnościowych mediów, australijskim działaczem politycznym żydowskiego pochodzenia, dziennikarzem TR.NEWS, Avi Yeminim. Demokratyczny aktywista opowiedział o działalności chińskich komunistów w Australii oraz o tym, dlaczego tak istotne jest popieranie walki Hongkończyków o wolność. 


Avi Yemini w wywiadzie przeprowadzonym przez red. Ivana Belostenko został zapytany o to, czy uważa za prawdopodobne, by chińscy komuniści mieli swój udział w protestach pod hasłem „Black Lives Matter”, które odbywają się już także na ulicach Hongkongu, obok protestów wolnościowych. „Jeśli wy, jako antykomunistyczni Hongkończycy, popieracie te protesty, robicie dokładnie to, czego Chińska Republika Ludowa oczekuje. Komunistyczna Partia Chin najbardziej chce, aby ludzie walczący o wolność i demokrację Hongkongu poparli też protesty w Ameryce. Musimy wyraźnie oddzielić Hongkończyków, którzy walczą o wolność, od tych, którzy robią to, czego oczekuje ChRL. Różnicą jest tu szabrowanie”.

W rozmowie został również poruszony temat wpływów chińskich komunistów w Australii. Yemini przypomniał m.in. sprawę studenta Uniwersytetu w Queensland, który został wydalony z uczelni pod wpływem nacisków ze strony komunistycznych Chin. „To niepokojące, że KPCh może mieć wpływ na takie sprawy!” – powiedział dziennikarz. Według niego Nowy Jedwabny Szlak w Australii i krajach Afryki jest planem przejęcia przez Chińczyków istniejących tam inwestycji, opanowania gospodarki tych krajów. Yemini opisał też powiązania polityków australijskich z chińskimi komunistami. „Chińczycy mają poparcie części rządzących, których praktycznie kupili. Społeczność biznesmenów i niektórzy politycy mają silne, niepokojące związki z komunistami. Osoby te w swoich działaniach kierują się pieniędzmi i władzą. Trzeba jednak zauważyć, że Australia jest podzielona na stany (podobnie jak USA) i stan Wiktoria ma silne związki z komunistami, natomiast rząd centralny na szczęście jest przeciwny Jedwabnemu Szlakowi”.

Avi Yemini opowiedział o tym, jak pandemia koronawirusa wpłynęła na wizerunek Chin w oczach Australijczyków. „Koronawirus sprawił, że wiele osób uświadomiło sobie, jak dużym zagrożeniem są Chiny. Od dawna byłem przeciwko związkom z ChRL, a teraz coraz więcej Australijczyków o tym mówi i niektórzy nie chcą nawet kupować rzeczy z Chin. Po tej epidemii ludzie się przebudzili. Jest bardzo niewielka grupa osób, które nie wierzą w istnienie wirusa. Ja nie wierzę w słowa Komunistycznej Partii Chin, że wirus wyszedł z targu, więc pytanie tylko, czy wypłynął z laboratorium przez przypadek, czy celowo. Jestem dumny, że Australia przewodzi ruchowi, który chce prowadzić niezależne śledztwo w tej sprawie i że będziemy mogli pociągnąć Chiny do odpowiedzialności. Jednak jestem też ostrożny, bo Chiny są wielkim partnerem Australii. Mój kraj w praktyce nie wprowadził jeszcze żadnych sankcji dla Chin za prześladowanie Hongkongu i za epidemię koronawirusa”.

Dziennikarz wyraził swoje ogromne poparcie dla Hongkończyków walczących o wolność. Zaznaczył też, dlaczego tak ważne jest, aby również Polacy byli zaangażowani w tę sprawę. „Jeśli myślisz, że komunistyczne Chiny nie są dla ciebie zagrożeniem, to żyjesz w świecie fantazji. Jeśli Chiny pokonają Hongkong, następnie przyjdą do ciebie. Oni chcą rozprzestrzenić swoją ideologię na cały świat, chcą kontroli nad światem. Jeśli nie staniemy po stronie Hongkończyków, nasz koniec nastąpi szybciej, niż się spodziewaliśmy!”.

„Jestem prodemokratyczny, prowolnościowy, prokapitalistyczny – jestem za tym, żebyśmy mogli sami za siebie decydować, po prostu mieli wolność, a w komunizmie tego nie ma! Nie chciałbym umrzeć, wiedząc, że moje dzieci nie mogłyby być dumne z tego, że robiłem coś ważnego” – tymi słowami Avi Yemini podsumował to, skąd bierze odwagę do swojej działalności.

Na koniec rozmowy red. Ivan Belostenko pozdrowił całą redakcję TR.NEWS i zaznaczył, że mogą oni liczyć na Telewizję Idź Pod Prąd w relacjonowaniu sytuacji panującej w Australii. Działalność Avi Yeminiego można obserwować na jego Twitterze oraz kanale na YouTube. Relacje Tommy’ego Robinsona z TR.NEWS również można śledzić na YouTube

Zjazd Klubów Idź Pod Prąd odbywa się online, bierze w nim udział ponad 400 uczestników. 


Tłumaczenie: Cezary Kłosowicz, współpraca: Weronika Lewandowska

Zobacz komentarze