W listopadzie 2021 roku Centrum Badania Opinii Społecznej opublikowało wyniki badania pt. „Religijność młodych na tle ogółu społeczeństwa”. Przez prawie 30 lat analizowano poziom wiary oraz praktyk religijnych. Co się okazało?
Z badań CBOS wynika, że w latach 1992–2021 odsetek praktykujących w Polsce spadł z 69,5% do 42,9%. Jednak największe zmiany dotyczą osób urodzonych w roku 1997 lub później. Najgwałtowniej spada liczba praktykujących osób w wieku 18–24 lata – z 69% do 23%.
Zmiany dotyczą również najstarszego pokolenia (65 lat i więcej). W ich przypadku poziom praktyk spadł – z 72,8% regularnie praktykujących w 1992 r. do 56% obecnie, a odsetek niepraktykujących w tym okresie wzrósł z 8,7% do 17,5%.
W największych miastach Polski w roku 1992 odnotowano 91% wierzących wśród ogółu badanych, a obecnie – 72,5%. Już więcej niż co czwarty mieszkaniec Warszawy, Krakowa, Łodzi, Wrocławia i Poznania deklaruje, że nie wierzy.
„W 2021 roku regularny kontakt z Kościołem ma tylko zdecydowana mniejszość millenialsów i najmłodszych (około 1/4 lub mniej), a ponad 1/3 spośród nich nie ma żadnego kontaktu z Kościołem” – pokazują badania.
Analizowane dane pochodzą z badań CBOS z okresu od marca 1992 roku do sierpnia 2021 roku włącznie. Badania te realizowane były na liczących około 1000 osób reprezentatywnych próbach losowych dorosłych mieszkańców Polski.
W marcu 2021 r. Katolicka Agencja Informacyjna (KAI) opublikowała raport „Kościół w Polsce”. Dane pochodzą z kościelnych i świeckich ośrodków badawczych. Z raportu KAI wynika, że spada poziom zaufania do Kościoła i zmniejsza się religijność młodzieży.
„W ciągu ostatnich 25 lat spadek deklaracji wiary w Boga u młodzieży wyniósł około 20 proc., a spadek praktyk religijnych aż o 50 proc. Jest to zjawisko nowe, które możemy nazwać zaburzeniem międzypokoleniowego przekazu wiary. Jednocześnie utrzymuje się, a nawet nieco wzrasta, procent głęboko wierzących młodych ludzi, choć stanowią oni niewielką mniejszość – wzrost z 6 do 8 proc.” – czytamy w raporcie.
Spośród studentów 30% deklaruje się jako wierzący i praktykujący, 22% jako wierzący i rzadko praktykujący, 18% jako niepraktykujący. Ponad połowa studentów (50,7%) deklaruje także, iż Kościół nie jest dla nich autorytetem instytucjonalnym.
W 1998 r. 52% młodych deklarowało, że ich rodzicom zależy na tym, by chodzili do kościoła. W 2016 r. było to już zaledwie 30%.
Procent osób regularnie praktykujących (dominicantes) wyniósł w 2019 r. 36,9%. W Polsce w porównaniu z innymi krajami Europy wskaźniki religijności spadają powoli, co socjologowie określają terminem „pełzającej sekularyzacji”. W 1990 r. we mszy niedzielnej uczestniczyło 50,3% zobowiązanych, w 2013 r. odsetek ten spadł do poziomu 39,1%, w 2016 r. do 36,7%, w 2018 r. do 38,2%, a w 2019 r. do 36,9% (ostatnie badanie).
W ocenie prof. Mirosławy Grabowskiej, dyrektor CBOS, Polsce nie grozi gwałtowna sekularyzacja na wzór hiszpański czy irlandzki: „Raczej pójdziemy drogą włoską, czyli wciąż będziemy się wyróżniać na tle zsekularyzowanej Europy, ale to wyróżnianie się nie będzie na poziomie 90 proc. czy 60 proc., ale znacznie niższym, który i tak będzie wyższy niż we Francji, Czechach czy w Niemczech” – powiedziała.
Z raportu KAI wynika również, że na obniżenie religijności oraz autorytetu Kościoła wpływają ujawnione ostatnio skandale seksualne – 21,7% ankietowanych zadeklarowało, że „zdecydowanie wpływają”, a 13,7% odpowiedziało, że „raczej wpływają”.
Obserwowany jest spadek pozytywnych ocen Kościoła. Choć przez lata deklarowało je około 55–60% badanych, to w grudniu 2020 r. pozytywnie oceniło Kościół 41% badanych, a w styczniu 2021 r. – 46%.
W 2019 r. do seminariów w Polsce przyjęto 498 kandydatów, o 122 mniej niż w 2018 r. (według danych KAI). W ciągu 20 lat liczba uczących się w seminariach spadła o 60%. Jak podaje portal Wirtualna Polska, w 2021 r. liczba chętnych do seminariów spadła o 15% w porównaniu z 2020 r.
Wedle danych opublikowanych przez „Tygodnik Powszechny” w ciągu dekady liczba powołań w Polsce spadła o prawie 300%. Jeszcze w 2014 r. w seminariach nauki pobierało 7465 kleryków, dziś jest ich już tylko 2556.
W marcu 2021 roku wyniki badań nad religijnością młodzieży opublikowała również „Rzeczpospolita”. Z badań nastolatków w wieku 14–18 lat wynika, że ponad 62% młodych uważa się za osoby religijne, ale jedna trzecia – nie. Przy tym 59% z nich twierdzi, że ich religijność osłabła w ostatnich dwóch latach. Co piąty ankietowany przyznał, że przestał chodzić na niedzielne msze.
„Przede wszystkim rozdźwięk między tym, »co mówi religia, a co robi Kościół« oraz »brak właściwej reakcji Kościoła na pedofilię w jego szeregach« (to wskazało 65 proc. i 63 proc. osób). Przeszkadza im też zaangażowanie Kościoła w politykę oraz »przepych i nieuzasadnione bogactwo ludzi Kościoła«. Rzadziej brak zrozumienia ich potrzeb i współczesnego świata” – informuje dziennik.
„Sprawy bieżące, szczególnie te owiane skandalami, a nie głęboko religijne, determinują stosunek młodych do Kościołów i religii” – wynika z badania Centrum Profilaktyki Społecznej „Młodzi uciekają z Kościoła”, które opublikowała „Rzeczpospolita”.
Ponad połowa nastolatków (51,5%) podkreśla, że „będzie chciała wychować swoje dzieci w wierze, w której sama została wychowana”. Spośród badanych 13,9% twierdzi jednak, że ich przyszły związek z Kościołem będzie raczej formalny, ale będą organizować tradycyjne święta. Prawie co trzeci badany (28,8%) zamierza zrezygnować z udziału w życiu religijnym.
Aż 72,8% pytanych nie ufa polskim hierarchom w sprawie „zreformowania Kościoła i odzyskania jego autorytetu”. Ufają papieżowi Franciszkowi – 71% uważa, że chce on zreformować Kościół i wyeliminować patologie. Dla połowy badanych Franciszek to autorytet moralny.
Aż 62% nastolatków uważa, że „Kościół chce przeczekać aferę pedofilii, zamieść ją pod dywan”. Tylko 7,8% ocenia, że robi wszystko, by problem wyjaśnić. Niektóre opinie są druzgocące: „Od czasu filmu Sekielskich nie chodzimy z siostrą do kościoła. Rodzice też” – podaje 17-latka.
Młodzi krytykują „podwójne standardy” przy wyjaśnianiu kościelnych nadużyć. „Zwykły człowiek zostałby natychmiast aresztowany, ale jak pedofilem jest arcybiskup, to jest nietykalny” – uważa 17-latka. „To sygnał dla hierarchii kościelnej i władz państwowych” – zauważają badacze.
Badania przeprowadził zespół badawczy pod kierunkiem socjologów – prof. Mariusza Jędrzejki i dr. Tomasza Kozłowskiego. O kwestie związane z religią i problemy społeczne, w tym o patologie w Kościele katolickim, zapytano 1051 nastolatków w wieku 14–18 lat z całego kraju.
Jak wynika z badań zleconych przez „Rzeczpospolitą”, młodzi są krytyczni wobec Kościoła, ale nie wobec samej wiary (religii). Ta wciąż jest dla nich ważna. Dla 64,7% dekalog i wartości wynikające z ich religii będą drogowskazem w przyszłości. „Nie wyobrażam sobie innego ślubu jak w kościele” – deklaruje wielu. Ponad połowa młodych twierdzi, że chce wychowywać swoje dzieci zgodnie z zasadami swojej religii. Jedna trzecia mówi o rezygnacji z życia religijnego. „Będziemy żyli razem, ale bez ślubu” – zapowiadają ankietowani.
Prof. Mariusz Jędrzejko komentuje dla „Rzeczpospolitej”:
„W wynikach badania widzę potencjał. Dlatego że młodzi ludzie nie odrzucają religii jako systemu wartości. Oni odrzucają praktykę Kościoła, jego nadużycia i patologie. A jeśli wiemy, że coś nie działa, to zawsze możemy to naprawić, a nie zachowywać się jak wielu kościelnych hierarchów i »zamiatać« problemy” – powiedział profesor.
Z powodu ujawnionych afer pedofilskich w polskim Kościele papież Franciszek powinien zdymisjonować cały Episkopat – uważa 50% badanych przez agencję Kantar w sondażu dla „Faktów” TVN i TVN24.
Zdaniem 30% ta sprawa powinna zostać rozstrzygnięta jedynie przez polski Kościół. Aż jedna piąta badanych nie ma zdania na ten temat.
Według 79% badanych Kościół nie zajął się odpowiednio wyjaśnianiem zaniedbań – 50% pytanych odpowiedziało: „zdecydowanie nie”, a 29% skłoniło się ku opcji: „raczej nie”.
Sondaż telefoniczny przeprowadzony został w dniach 12–13 października na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1000 pełnoletnich osób.
Według badania na zlecenie portalu Ciekaweliczby.pl prawie połowa Polaków (46%) twierdzi, że skandale pedofilskie zniechęcają ich do Kościoła, ale nie wpływają na ich wiarę. Co czwarty badany (26%) przyznaje, że zniechęca go to zarówno do Kościoła, jak i do wiary. Wśród elektoratu partii rządzącej oraz części opozycji przeważają opinie, że ujawnione skandale pedofilskie zniechęcają do Kościoła, ale nie do wiary (PiS – 44%, KO – 53%, Polska 2050 – 56%). W elektoracie Lewicy dominują głosy, że zniechęca to do Kościoła, ale również do wiary (52%).
Według tego badania 43% Polaków deklaruje się jako niepraktykujący katolicy, 33% jako katolicy praktykujący, a 11% jako ateiści lub agnostycy. Najwięcej praktykujących katolików jest wśród wyborców PiS (62%) i Polski 2050 Szymona Hołowni (33%). W elektoracie opozycji przeważają katolicy niepraktykujący (KO – 48%, Lewica – 53%, Polska 2050 – 52%).
Badanie zrealizowane zostało dla serwisu Ciekaweliczby.pl na panelu Ariadna w dniach od 19 do 22 lutego 2021 roku metodą CAWI. Ariadna to ogólnopolski panel badawczy audytowany przez Organizację Firm Badania Opinii Rynku (OFBOR).
Co dalej z religijnością Polaków? Co czeka nas w roku 2022?
Tekst został opublikowany w nowym numerze magazynu „Idź Pod Prąd”