Imigranci przy polskiej granicy

Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Na granicy  polsko-białoruskiej i polsko-ukraińskiej koczują setki imigrantów! Są to obywatele Tadżykistanu – islamskiego państwa w Azji Środkowej – którzy liczą na wjazd do UE. Niektórzy czekają już ponad dwa miesiące.

Tym, którzy  nie mają w paszportach wolnego miejsca na pieczątki i nie mogą wrócić na Ukrainę, grozi deportacja do kraju pochodzenia.

Międzynarodowa organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch opublikowała niedawno sprawozdanie, w którym informuje, że spośród wnioskujących o status uchodźcy do Polski wpuszczane są przez Straż Graniczną zaledwie pojedyncze osoby, a reszcie odmawia się prawa wjazdu i zawraca na Białoruś.

Według danych polskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z lata zeszłęgo roku o status uchodźcy ubiegało się ok. 1200 obywateli Tadżykistanu. Uzyskała go jedna osoba.

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.
Na granicy  polsko-białoruskiej i polsko-ukraińskiej koczują setki imigrantów! Są to obywatele Tadżykistanu – islamskiego państwa w Azji Środkowej – którzy liczą na wjazd do UE. Niektórzy czekają już ponad dwa miesiące.

Tym, którzy  nie mają w paszportach wolnego miejsca na pieczątki i nie mogą wrócić na Ukrainę, grozi deportacja do kraju pochodzenia.

Międzynarodowa organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch opublikowała niedawno sprawozdanie, w którym informuje, że spośród wnioskujących o status uchodźcy do Polski wpuszczane są przez Straż Graniczną zaledwie pojedyncze osoby, a reszcie odmawia się prawa wjazdu i zawraca na Białoruś.

Według danych polskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z lata zeszłęgo roku o status uchodźcy ubiegało się ok. 1200 obywateli Tadżykistanu. Uzyskała go jedna osoba.

Autor
Redakcja IPP