Dzisiejszym tematem odcinka są wydarzenia na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos we Szwajcarii, gdzie każdy z uczestników dostał darmowy egzemplarz „The Wall Street Journal”, gdzie można przeczytać na temat sporu w Polsce o „legendę” Lecha Wałęsy…
Jak możemy przeczytać w naTemat: Po krótkim przypomnieniu zasług Wałęsy dla odzyskania wolności przez Polskę w 1989 roku, gazeta przechodzi do meritum. Dziennikarze zwracają uwagę na obecną władzę, która „próbuje przemodelować demokrację, którą Lech Wałęsa pomagał budować”.
Marian Kowalski: Jest to poważny element antypolskiej ofensywy spowodowany głupotą sztabowców PiS-u, którzy myśląc, że jak się cofną i pozbędą się charyzmatycznych ministrów to uzyskają szacunek w tzw. Europie i zakończą się ataki na Polskę. Był to błąd, ponieważ jak się armia bez bitwy cofa, to przeciwnik zajmuje jej pozycję. To jest okazanie słabości. Stara zasada mówi: najlepszą obrona jest atak, a najgorsza metoda obrony jest cofanie się. Sztabowcy PiS-u popełnili straszny błąd i teraz będą zbierać owoce własnej głupoty. Pan Morawiecki choćby mówił nawet po mandaryńsku i tak gdzie nie pojedzie to będzie się tłumaczył… i to robi, głupio Za to, że paru kretynów na oczach reportera TVN nawpieprzało się torciku w lesie. Myślę, ze pani Hanna Shen najtrafniej tutaj to wszystko ujęła w jednym zdaniu:
– Oczywiście fala „faszyzmu” w Polsce wzbiera, organizacja której nikt nie widział i o której nikt nie słyszał, zresztą sam TVN musiał się wiele natrudzić, żeby taki materiał spłodzić, aż pół roku go preparować albo jakiś wtajemniczony agent niemiecki bądź ruski to podrzuci nagle wypływa w mediach. I teraz musimy się tłumaczyć z tego, że 10 pokoleń wstecz dziedzic zbił parobka kijem za pijaństwo. To są takie rzeczy, które będą teraz nagminnie się powtarzały – tłumaczy Marian Kowalski.
– Lech Wałęsa… taki przeciętny głupek nie wie, kim on jest, nie wie, gdzie leży Polska. Ale coś o tym Wałęsie słyszał, że to jakaś „legenda”. Zwłaszcza, że on cały czas odbywa tournée międzynarodowe przy współdziałaniu polskich placówek dyplomatycznych (teraz jest na Filipinach). (…)
Ta propaganda została uruchomiona z grubej rury przy użyciu wszystkich możliwych narzędzi. Skutki głupoty Pis-u… W rogów trzeba tłuc, niszczyć, a wrogów Polski z bezwzględnością, bo to nie byli wrogowie polityczni PiS, to byli wrogowie Polski. PiS to źle zorganizował i teraz będzie miał przechlapane wszędzie – Marian Kowalski.
Kornelia Chojecka: Ten artykuł jest właśnie przeciw PiS-owi. Dalej jest budowany mit Wałęsy, i co więcej, w artykule napisane jest: Prawo i Sprawiedliwość „tworzy przy tym nowy rodzaj demokracji, zgodny z populistyczną, nacjonalistyczną wizją”. Co wam przypominają te słowa?
Paweł Chojecki: [śmiech] Co ci przypomina widok znajomy ten… oczywiście papież Franciszek i L’Osservatore Romano… Widać, że agenda komunistyczna w świecie chrześcijańskim, czyli Kościół Rzymskokatolicki jako pierwszy zaczął nadawać taką nutę oficjalnie. W zeszłym roku taką narrację przedstawiło właśnie L’Osservatore Romano. Teraz widać, że ta lewica zachodnia w ten sam sposób oczernia Polskę, a jeszcze wczoraj u redaktora Rachonia można było usłyszeć wypowiedź ministra Ławrowa, który mniej więcej w tych samych słowach…, że tu faszyzm, nacjonalizm odradza się. To, co mówiłem o tej koalicji komunizmu moskiewskiego, lewactwa i Watykanu po prostu mamy na tacy. To są dokładnie te same słowa, te same zarzuty.
– Tylko z jedną Twoją [Mariana Kowalskiego] się nie zgadzam, myślę, ze to nie był błąd PiS, tylko celowe działanie. Jarosław Kaczyński kilkakrotnie spotykał się w lecie 2016 roku na tajnych spotkaniach z Angelą Merkel. I tam zapadła decyzja o zdradzie tego kierunku patriotycznego, który został zarysowany w kampanii wyborczej, a potem był konsekwentnie realizowany przez ministra Macierewicza, czyli dwustronny sojusz z USA i stacjonowanie wojsk amerykańskich w Polsce oraz polska jako lider Trójmorza. Przypominamy, że kiedy w zeszłym roku przyjechał do Polski prezydent Trump to właśnie ten projekt poparł: nowy projekt geopolityczny: Międzymorze oddzielający rosnące w potęgę Niemcy od Euroazji chińsko-rosyjskiej.
– Mówiliśmy już wtedy, że Niemcy na pewno nie będą stały bezczynnie, kiedy tu odradza się polska potęga, że zaatakują. Nie wiedzieliśmy tylko, że zaatakują przez Jarosława Kaczyńskiego, że to on będzie tym zdrajcą, który wbije nóż w plecy dobrej zmianie. Wiele można mówić o Morawieckich, o Dudzie, ale oczywiście głównym winowajcą jest Jarosław Kaczyński, to on wbił nóż w plecy ministrowi Macierewiczowi. To są już tylko konsekwencje.
Z jednej strony mamy lewackie gazety, które szkalują Polskę i piszą o nacjonalizmie polskim, z drugiej strony występuje premier i tłumaczy się z jedzenia Prince Polo przez jakiś baranów i dziękuję TVN. Zachowanie Morawieckiego wyczerpuje wszystkie znamiona agenturalnej działalności na szkodę państwa polskiego.
Mówiliśmy, że Morawiecki to największy szkodnik tego rządu, teraz jest premierem i skala jego szkodnictwa jest większa, po t właśnie odsunięto panią Beatę Szydło. Ona na pewno by zareagowała zarówno w sprawie Wałęsy jak i tych rzekomych faszyzmów. A ten będzie popierał niemiecko-rosyjsko-watykańska narrację, bo on jest przez nich przecież przygotowany na to stanowisko. Kto płaci ten wymaga.
Kornelia: Dlaczego teraz jest taki atak na Polskę? Przecież lewacy powinni być zadowoleni, ze odnoszą sukcesy.
Marian kowalski: Nie po to ustanowiono Morawieckiego premierem rządu polskiego, żeby go teraz atakować, to jest ich człowiek do wypełniania ich poleceń i będzie robił to, co oni chcą. Jak TVN pokazuje reportaż o ciasteczkach, to Morawiecki jeszcze powinien im dać nagrode za ujawnienie zajebistej prawdy, że w lesie banda „zjebów” je tort. Jest to bardzo spektakularne wydarzenie. Tylko ono rzutuje na Marsz Niepodległości i od kilka dni w każdej stacji radiowej wszyscy stosują odpowiedzialność zbiorową. Już cały MN jest oskarżany, o to wydarzenie i próbuje się jak najcięższe armaty wytoczyć. Jestem pewien, ze jeśli ktoś w Polsce poniesie konsekwencje za burdy uliczne, za bicie posłów, za dewastacje biur poselskich to nie będą sprawcy tych wydarzeń, tylko osoby, które ani tortów nie jadają, ani na Marszu Niepodległości nie były.
Paweł Chojecki: Wydaje się, ze skoro takich lewackich posłów PiS przyjął, to lewacy powinni nas głaskać. Oczywiście taki gest powinien być wykonany w pierwszej fazie, żeby uwiarygodnić ten zamach stanu palcowy. I rzeczywiście ten nasz WSI-owy głupek został poklepany na lotnisku przez posła Parlamentu Europejskiego i wszyscy się cieszyli, że Europa zareagowała. Tylko Polacy o duszy niewolników mogli się z tego cieszyć.
Teraz idzie prawdziwe zadanie Morawieckiego i zdradzieckiego PiS-u to jest zniszczyć rolę Polski jako lidera Międzymorza, zniszczyć Polskę jako wiarygodnego sojusznika USA… – mówi Paweł Chojecki
– pod hasłami patriotycznymi… – Marian Kowalski.
Zapraszamy na cały komentarz:
Kino na dziś:
