FBI ostrzega przed Instytutami Konfucjusza. Kowalski & Chojecki NA ŻYWO w IPP TV 16.02.2018

Przeczytasz tekst w ok. 4 min.

Dziś w programie na tapet wzięliśmy Instytuty Konfucjusza, które są narzędziem chińskiej, komunistycznej propagandy. Program poprowadziła redaktor Eunika Chojecka, a odpowiadał pastor Paweł Chojecki.

Administracja Stanów Zjednoczonych, m.in. w nowej strategii obrony USA wskazuje na Chiny i Rosję jako na największych wrogów Ameryki i świata. O zagrożeniu ze strony, np. Instytutów Konfucjusza alarmują zarówno szef FBI, jak i Senator Marco Rubio – określają je jako element propagandowej walki komunistycznych Chin. Pisze o tym amerykański serwis http://www.tampabay.com

Rubio poprosił kilka szkół w swoim stanie o zamknięcie Instytutów Konfucjusza, programu kulturalnego, który jest jedną z „zagranicznych operacji wpływu” przeciwko USA. Program działa w wielu uczelniach i szkołach średnich pomimo ostrzeżeń od stowarzyszeń akademickich i amerykańskiego wywiadu.

– „Istnieją rosnące obawy co do prowadzonych przez chiński rząd wzrastających, agresywnych prób użycia Instytutów Konfucjusza i innych środków do wpływania na instytucje akademickie oraz krytyczną analizę przeszłej historii Chin i obecnej polityki” – powiedział Marco Rubio.

Eunika Chojecka: „Instytuty Konfucjusza są elementem wojny hybrydowej… A jak jest w Polsce? Instytuty Konfucjusza są traktowane jako taka kulturalna placówka Chin, normalnego państwa. Przypomnę, że uczelnie tj. Politechnika Opolska, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, Uniwersytet Wrocławski, Uniwersytet Gdański, Kolegium Jagiellońskie w Toruńskiej Szkole Wyższej goszczą u siebie te instutyty”

Pastor Paweł Chojecki: „Pozdrawiamy towarzysza Gowina, który można powiedzieć, odpowiada za tę sferę rozkładania Polski na łopatki.”

Eunika Chojecka: „No własnie, jak to możliwe, nasz najpoważniejszy sojusznik, Stany Zjednoczone w swojej nowej strategii obrony mówią, że Chiny i Rosja są największym wrogiem Ameryki i świata, a my w Polsce otwieramy kolejne Instytuty Konfucjusza, które są nazywane przez Amerykanów chińskimi placówkami wywiadowczymi?”

Pastor Paweł Chojecki: „Tak jak mówiłem Polską rządzą durnie i komunistyczni agenci, no stąd taki obraz rzeczy. (…) Dzisiaj Polska jest całkowicie transparentna dla wywiadu chińskiego. Najwyżsi przedstawiciele władz Polski, prezydent Komorowski, potem Duda bredzą o partnerstwie strategicznym z komunizmem chińskim. Dlatego właśnie trzeba było zniszczyć Macierewicza, bo on jeden walczył na poważnie z zagrożeniem ze Wschodu i budował sojusz z USA, z „imperium dobra” i mówił o zagrożeniu ze strony Chin także. Teraz to już jest – dopóki Ruch 11 listopada nie przejmie władzy w Polsce – musztarda po obiedzie.

– „Oczywiście liczymy na jakiś ruch ministra Macierewicza. Mamy nadzieję, że zobaczy, że nie może dłużej milczeć. Własnie otrzymał policzek od Błaszczaka, gdzie wyrzucono do kosza jego projekt ustawy o odebraniu stopni generalskich komunistycznym zbrodniarzom w Wojsku Polskim. Ile jeszcze trzeba, aby minister Macierewicz się obudził i przeszedł do działania?! Polska tonie! Programik „Pilnujmy Polskę” w Telewizji Republika to zdecydowanie za mało” – powiedział pastor Paweł Chojecki.

Redaktor Eunika Chojecka: „Instytuty Konfucjusza są atrakcyjną marką do rozpowszechniania naszej kultury za granicą, przyczyniły się bardzo do wzmacniania naszej miękkiej siły soft power. Marka Konfucjusza ma naturalna atrakcyjność, gdy używamy pretekstu nauczania języka chińskiego, wszystko wygląda rozsądnie i logicznie” – powiedział wysoki urzędnik Komunistycznej partii Chin w 2011 roku, o którym pisał serwis „Politico”.”

Nie mówi się o komunizmie, bo to się kiepsko sprzedaje, a Konfucjusz się bardzo dobrze sprzedaje…

Pastor Paweł Chojecki: „Ma tutaj miejsce korumpowanie. Komuniści chińscy inwestują ogromne środki na uatrakcyjnienie tej oferty. Na przykład jakiemuś instytutowi edukacyjnemu w Polsce oferują wszystko za darmo. Dadzą wyposażenie, piękną bibliotekę, materiały audio video, swoich nauczycieli, oczywiście wcześniej zwerbowanych przez Partię Komunistyczną i wyszkolonych. Czyli nawet nie muszą mieć agenta, wystarczy, że będą mieli zwykłego idiotę i karierowicza, który leci na kasę i będzie się mógł pochwalić, bo uruchomił nowy instytut w swojej placówce.

Robią to samo w państwach o dużo lepszym systemie zarządzania. Dla nich Polska to jest jak masło, wchodzą, gdzie chcą. Nawet prezydent opowiada kucypały o strategicznym partnerstwie.”

#IPPTV

Redaktor Hanna Shen: „Amerykanie wzięli się do roboty, trwa ofensywa amerykańska i przedstawianie zagrożeń ze strony chińskiej w biznesie, zagrożenia militarnego i zagrożenia dla zwyczajnych Amerykanów. Jest mowa także o tej soft power, która weszła bardzo mocno do amerykańskich uczelni. I dyrektor FBI o tym mówi. Przyznał, że od pewnego czasu administracja śledziła sprawę Instytutów Konfucjusza, coś co u nas zupełnie nie mam miejsca. Marco Rubio wystosował list, napisał do uczelni w jego stanie o zerwanie współpracy z Instytutami Konfucjusza i była odpowiedź pozytywna, bo od razu jeden z uniwersytetów (University of West Florida) napisał, że kontrakt z Instytutem Konfucjusza kończy się w maju i go już nie przedłużą. Wystarczyło, aby jeden polityk coś powiedział do swoich obywateli i jest reakcja. Takich głosów zupełnie nie mamy w Polsce.

– „W maju zeszłego roku napisałam list do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, z takim zapytaniem właśnie: jak ministerstwo zapatruje się na współpracę polskich uczelni z instytucją, która jest totalnie kontrolowana przez komunistów? I dalej, że mamy informacje z Zachodu, że wejście tej instytucji na zachodnie uczelnie oznacza ograniczenie wolności akademickiej, że sposób rekrutacji nauczycieli w Chinach jest, co najmniej dwuznaczny, bo wiadomo, że każe im się szpiegować innych Chińczyków w krajach, do których są wysyłani.”

– „Zapytałam, jak ministerstwo patrzy na to wszystko. Na co dostałam odpowiedź, że po pierwsze ministerstwo nie ingeruje w działania uczelni, a po drugie do ministerstwa nie dotarły informacje o tego typu działalności… czyli o działalności szpiegowskiej czy ograniczaniu wolności. Cały świat o tym mówi, pisze się o tym w prasie na całym świecie, a Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa w Polsce nic na ten temat nie wie…” – komentuje redaktor Hanna Shen.

Zapraszamy do obejrzenia całego odcinka: