Dziwisz kłamał, bo miał takiego nauczyciela? Mec. Nowak o JP2 i ks. Isakowiczu-Zaleskim

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

Dlaczego kardynał Dziwisz kłamał, że nie pamięta listu od ks. Isakowicza-Zaleskiego o księżach oskarżonych o czyny homoseksualne i pedofilskie? – To postać infantylna, taki Nikodem Dyzma, człowiek z przypadku – komentuje mec. Artur Nowak, adwokat ofiar księży pedofilów znany z filmów braci Sekielskich, w rozmowie z telewizją Idź Pod Prąd. – Nie ma co się dziwić temu, że kardynał odłożył list do archiwum, skoro miał takiego nauczyciela jak Jan Paweł II, który zarchiwizował dokumentację dot. Legionistów Chrystusa – dodaje adwokat. Według pastora Pawła Chojeckiego kardynał Dziwisz kłamał, ponieważ stracił kontakt z rzeczywistością, myśląc “jak to możliwe, że ruszają nas, pomazańców Bożych!”.

Rozmowa z mec. Nowakiem i pastorem Chojeckim w IPP TV:

Jak dowiadujemy się z raportu dr. Michała Skwarzyńskiego z KUL-u, o czym donosi tygodnik “Do Rzeczy”, w archiwum krakowskiej kurii odnalazł się list ks. Isakowicza-Zaleskiego do kard. Dziwisza. Jeszcze kilka tygodni wcześniej Dziwisz zapewniał, że nie przypomina sobie o liście, który nawiązywał do wykorzystywania seksualnego nieletnich w Kościele katolickim.
– Dlaczego kard. Dziwisz kłamie w tak ordynarny sposób? – zapytała w programie Którędy do Nieba telewizji Idź Pod Prąd redaktor Kornelia Chojecka.
– Prawda jest taka, że kard. Dziwisz jest po prostu człowiekiem infantylnym. Jeżeli on odkłada do archiwum list, w którym są nazwiska kilku księży oskarżonych o czyny homoseksualne i pedofilę, a kiedy Ratzinger poszedł do Wojtyły w sprawie Legionistów Chrystusa i tę sprawę Jan Paweł II również kazał odłożyć do archiwum, to nie dziwmy się postępowaniu Dziwisza, bo takiego miał nauczyciela – stwierdził mec. Artur Nowak. Adwokat ofiar księży pedofilów przyrównał też kard. Dziwisza do postaci Nikodema Dyzmy. – To jest człowiek, który z przypadku został kardynałem, nie wiadomo właściwie, na jakich zasadach. I jest przyzwyczajony, że wszyscy go kochają, bo kochają Jana Pawła II – uzasadnił.

Według pastora Pawła Chojeckiego kard. Dziwisz dopuszcza się takich kłamstw, bo “nie wierzy, że to się dzieje naprawdę”. – On chyba stracił kontakt z rzeczywistością, myśląc: “jak to możliwe, że ruszają nas, pomazańców Bożych!”. To nie jest jeden kłamca rozrzucony w tym systemie hierarchicznym, to jest złożony system oszustwa, dlatego oni tak bezczelnie kłamią, bo wiedzą, że za ich plecami stoi wielu innych, którzy to kłamstwo będą przysięgać na Biblię. Przecież sama kuria zapewniała, że tego listu nie ma – powiedział pastor Chojecki.
– Hierarchowie mogą zakładać jakieś szyldy i składać gładkie oświadczenia, ale ich mentalność trzeba przeorać. I robią to media. Przypomnę, że w kościele irlandzkim nie ma już żadnego biskupa z czasów skandali pedofilskich – dodał mec. Artur Nowak.