Dziś prezydent Stanów Zjednoczonych na Twitterze odpowiedział na rosyjskie zapowiedzi strącania amerykańskich rakiet.
Wczoraj wieczorem rosyjski ambasador w Libanie, Aleksandr Zasypkin, wystąpił w powiązanej z Hezbollahem telewizji Al-Manar. Powiedział, że jeśli w Syrii „nastąpi atak ze strony Amerykanów, (…) pociski zostaną zestrzelone, a na cel będą również wzięte miejsca, z których (rakiety) wystrzelono”. Powołał się przy tym na szefa sztabu generalnego rosyjskiej armii Walerija Gierasimowa.
Donald Trump odpowiedział na to:
– Rosja obiecuje zestrzelić każdą rakietę wystrzeloną w Syrię. Szykuj się Rosjo, bo będą lecieć. Fajne, nowe, inteligentne (smart) rakiety. Nie powinniście być partnerami Gazującego Zwierzęcia, które zabija swoich ludzi i się z tego cieszy.
W odpowiedzi, rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa napisała na Facebooku: „inteligentne pociski powinny lecieć w kierunku terrorystów, a nie prawowitego rządu, który od lat walczy z międzynarodowym terroryzmem na swym terytorium”.
Wczoraj Rosja zawetowała w Radzie Bezpieczeństwa ONZ rezolucję mówiącą o wszczęciu śledztwa w sprawie ataków chemicznych w Syrii. Przeciwna rezolucji była też Boliwia, Chiny wstrzymały się od głosu.
W kolejnym tweecie Trump stwierdził, że relacje amerykańsko-rosyjskie są bardzo złe.
– Nasze relacje z Rosją są gorsze niż kiedykolwiek wcześniej, włączając Zimną Wojnę. Nie ma ku temu powodu. Rosja nas potrzebuje, by pomóc jej w sprawach gospodarczych, co byłoby bardzo łatwe. Potrzebujemy współpracy wszystkich państw. Koniec wyścigu zbrojeń? – napisał prezydent USA.
Rosyjska gospodarka jest w poważnym kryzysie po wprowadzeniu w piątek nowych amerykańskich sankcji. Amerykanie objęli restrykcjami 14 rosyjskich firm i ponad dwadzieścia osób – przedsiębiorców, bankierów, urzędników.
Podmiotom objętym sankcjami zamrożono aktywa znajdujące się w USA. Nie mogą one też prowadzić interesów z obywatelami Stanów Zjednoczonych.
Na liście jest m.in.: prezes Gazpromu Aleksiej Miller, prezes banku WTB Andriej Kostin,
biznesmeni: Oleg Dieripaska, Kirił Szamałow, Sulejman Kerimow, dowódca Gwardii Narodowej Igor Rotenberg, były szef ochrony Władimira Putina generał Wiktor Zołotow.
W poniedziałek, po wprowadzeniu sankcji, najważniejszy giełdowy indeks w Rosji spadł o ponad 11 procent. Najwięcej traciły akcje spółek objętych sankcjami. Dziennik RBK podał, że pięćdziesięciu najbogatszych biznesmenów straciło w jeden dzień 12 miliardów dolarów.
Firma Rusal – czołowy światowy producent aluminium należący do Olega Dieripaski – stracił w poniedziałek połowę swojej giełdowej wartości. Wartość rosyjskiej waluty zmniejszyła się od poniedziałku o ponad 10% i dalej spada.