Przeczytasz tekst w ok. 4 min.

W Watykanie rozpoczął się szczyt na temat pedofilii w kościele katolickim. W szczycie biorą udział przewodniczący episkopatów z całego świata, a także zwierzchnicy katolickich kościołów wschodnich oraz przełożeni zakonów.

Na rozpoczęcie spotkania papież Franciszek powiedział: „Święty Lud Boży patrzy na nas i oczekuje od nas nie prostego i łatwego do przewidzenia potępienia, lecz opracowania konkretnych i skutecznych kroków”.

Pastor Paweł Chojecki nie ma wątpliwości, że kościół katolicki został opanowany przez homoseksualistów, a na jego czele stoi zwolennik LGBT. Tak mówił o tym na antenie telewizji Idź Pod Prąd:

Widzimy, że na różne sposoby papież Franciszek wspiera lobby homoseksualne. Mamy fakty, które razem układają się w bardzo prawdopodobną całość, że rzeczywiście lobby homoseksualne, bezbożne, postępowe, komunistyczne przejęło kontrolę nad Watykanem i papież jest jego reprezentantem. Będzie skutecznie prowadził kościół katolicki do akceptacji LGBT. To będzie się rozgrywać w etapach, na zasadzie metody gotowania żaby.

 

Były rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi stwierdził:

Jestem absolutnie przekonany, że stawką jest nasza wiarygodność w tej dziedzinie; musimy ją przywrócić.

Tak kwestię pedofilii i stan kościoła katolickiego podsumował pastor Paweł Chojecki w programie Idź Pod Prąd Na Żywo:

Warto zdać sobie sprawę, że problem pedofilii w kościele katolickim jest bardzo głęboki, dawny i narastający. Tu chodzi przede wszystkim o skalę zjawiska, które dotknęło od 5% do 10% wszystkich duchownych. Tyle osób z tego środowiska molestowało, gwałciło małe dzieci. 80% z tych dzieci to chłopcy. Wskazuje to na dominację skłonności homoseksualnych w klerze katolickim. Takie liczby powinny wywołać szok. To nie jest mała skala, którą można tłumaczyć wyjątkami, których nie da się upilnować. Najstraszniejsza jest jednak reakcja najwyższych hierarchów, łącznie z papieżami, którzy dowiedzieli się już dawno, dawno, dawno temu o tym, co się dzieje w kościele katolickim. Nie zrobili nic. Zamiatali sprawę pod dywan. […] Moralni w innych sprawach katolicy dostają małpiego rozumu, kiedy ksiądz lub biskup gwałci dzieci. Oni myślą, że powiedzenie prawdy o tym katolickim zbrodniarzu osłabia kościół. Czyli twierdzą, że nie zboczeni księża i biskupi uderzają w kościół, ale ci, którzy mówią prawdę.

 

Tuż przed konferencją o pedofilii rzecznik Watykanu Alessandro Gisotti ujawnił, że kościół katolicki wydał specjalną instrukcję dla księży, którzy mają dzieci. Nie podał szczegółów. Stwierdził, że dokument ma na celu ochronę dzieci i wymaga od duchownego, który został ojcem rezygnacji z obowiązków kościelnych i zaopiekowania się swoimi dziećmi.

Natomiast papież Franciszek nazwał „przyjaciółmi i krewnymi diabła” tych, którzy spędzają życie, oskarżając kościół. Słowa te padły w środę podczas audiencji generalnej z udziałem 2,5 tysiąca pielgrzymów. Papież dodał, że ostatnio modne stało się werbalne niszczenie kościoła katolickiego. Takie słowa z ust papieża padły dzień przed rozpoczynającym się dzisiaj szczytem na temat pedofilii w kościele katolickim:

Czyj jest urząd oskarżyciela? Ten, kogo Biblia nazywa wielkim oskarżycielem, to kto? To diabeł. A ci, którym życie mija na oskarżaniu, nie są jego dziećmi, bo diabeł ich nie ma, ale jego przyjaciółmi, kuzynami, krewnymi. […] Kiedy zgłaszane są słabości, błędy to jest to akt miłości Kościoła. Gdy czyni się to bez miłości – jest to wówczas dzieło diabła.

Co na to Bóg? Jak ocenia ten grzech, w który brnie kościół katolicki? Odniósł się do tego pastor Paweł Chojecki:

Francuski socjolog opracował właśnie książkę, w której przedstawia swoje rozmowy z kilkuset księżmi, biskupami i kardynałami w Watykanie. Stwierdził na podstawie swoich badań, że właśnie w centrali kościoła rzymskokatolickiego 80% najwyższych katolickich hierarchów to zboczuchy. Słyszycie Polacy? 80% kurii rzymskiej w kościele katolickim to zboczeńcy. Część duchownych korzysta z męskich prostytutek, część ze zwierząt, a część jest w stałych związkach. To jest Sodoma i Gomora. Skąd wzięła się nazwa sodomia? Zobaczcie w Biblii, co się wtedy stało. Bóg powiedział, że już dłużej na to patrzeć nie może. Skończy byt tej społeczności, tego państwa. Jak myślicie, czy Bóg, który patrzy dzisiaj na wasz kościół, co myśli o was, drodzy katolicy? Wy tolerujecie tę sodomię, jesteście w tym kościele. To na was spada grzech tych zboków! Czy myślicie, że Bóg dzisiaj inaczej myśli o tej sprawie, niż myślał wtedy, kiedy spuszczał ogień na Sodomę i Gomorę? Czy moralna ocena Boga się zmieniła? Katolicy! Zadajcie sobie dzisiaj to pytanie! Nie możecie powiedzieć, że nie wiecie, że nie słyszeliście, nie widzieliście. Doskonale wiecie! Teraz jest pytanie do was: czy będziecie dalej kryli tę zboczoną organizację, która zdradziła Chrystusa już dawno?

 

Jaka jest szansa dla katolików? Jak powinien wyglądać kościół? Pastor Chojecki ocenia szansę na wyjście kościoła katolickiego z tego bagna i przywołuje słowa Benedykta XVI:

Teraz trzeba myśleć, jak uratować resztkę. O tym mówił późniejszy papież Benedykt XVI, a wtedy jeszcze kardynał Ratzinger. Kościół, jeśli ma przetrwać, to nie przetrwa jako wielosetmilionowa organizacja, musi zejść do katakumb. Kościół, żeby przetrwać przy Chrystusie, musi stać się małym zgromadzeniem ludzi o najwyższych duchowych wartościach i cechach charakteru, którzy będą w stanie oprzeć się naprawdę wielkiej pokusie do zdrady, do przejścia na drugą stronę, do kompromisu. Czyli kościół katolicki przetrwa jako malutka owczarnia albo w ogóle nie przetrwa. Tu się z nim zgadzam. Kościół katolicki, ten, który znacie, hierarchiczny, ze stolicą w Rzymie jest wielką prostytutką. To już jest szlam i dno moralne. 80% na samym szczycie to zboczeńcy. Gdzie zepsuta głowa tej ryby doprowadzi resztę? Zastanówcie się katolicy! To jest czas decyzji dla was. Bóg was z tego rozliczy. To nie jest wesoły oberek, gdzie puścicie sobie światełko do nieba i wszystko będzie fajnie. Bóg was rozliczy! DZISIAJ stańcie przy Chrystusie, a nie pojutrze!!