Czarnoskóry powstaniec warszawski! Kowalski & Chojecki NA ŻYWO w IPP TV 21.11.2017
Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 2min.
Odkrycie grobu jedynego czarnoskórego uczestnika Powstania Warszawskiego przez londyński klub Idź Pod Prąd zadaje kłam oskarżeniom o rzekomy rasizm Mariana Kowalskiego oraz całego środowiska Idź Pod Prąd. Taka narracja nasiliła się szczególnie przed spotkaniem Mariana Kowalskiego z widzami Telewizji Idź Pod Prąd w Wielkiej Brytanii, które miało się odbyć 21 października i zostało ostatecznie odwołane:
W przeciwieństwie do lewactwa propagujemy autentyczny patriotyzm, który z rasizmem nie ma nic wspólnego! Szanujemy przeszłość i czcimy pamięć bohaterów, czego jednym z dowodów, a właściwie symbolem stał się odnaleziony i odnowiony grób polskiego, czarnoskórego bohatera Augusta Agboli O’Browna. Gratulacje dla klubu IPP Londyn za wspaniałe odkrycie i ważną pracę przy odnawianiu grobów polskich bohaterów w Wielkiej Brytanii. CWP!
Paweł Chojecki mówi: Marzy nam się Polskość, która byłaby magnesem…, a nie wynikała z badania DNA, próbek krwi, mierzenia czaszek… Nam się marzy POLSKOŚĆ jako projekt cywilizacyjny, kulturowy, który rzeczywiście w państwie Jagiellonów zrodził się i zaczął funkcjonować na ogromną skalę, obejmując swym promieniowaniem praktycznie całą Środkową Europę.Potem jeszcze w I RP, już po Jagiellonach jeszcze przez chwilę funkcjonował, ale już bardzo krótko, bo do pierwszego tego „arcy-katolickiego”, jezuickiego króla Zygmunta III Wazy. To był koniec tego projektu [polskości opartej na prawdziwych wartościach zapisanych w Biblii], a jednocześnie początek upadku Polski. Do tego projektu właśnie nawiązujemy, do tego projektu nawiązują prawdziwi Polscy patrioci, to jest bardzo ważne. Polska jeśli by ją mierzyć tylko jakimiś etnicznymi kryteriami, nigdy nie zdobędzie tutaj rzeczywistej hegemonii cywilizacyjnej. A Polskarozumiana jako taki dziwny projekt, dziwny, ponieważsię udał tylko w dwóch miejscach na Ziemi. Właśnie tu na naszej ziemi, podczas panowania Jagiellonów i za I RP, w tzw. Złotym Wieku i później ten sam w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Przecież Amerykanie, to nie jest żaden naród etniczny. To jest projekt cywilizacyjny. Chrześcijański projekt cywilizacyjny, chrześcijańska republika, można powiedzieć. Z całego świata ludzie wolni, szukający wolności, tam właśnie przybywali i po pewnym czasie mówili, to jest właśnie moja Ojczyzna! Ja jestem Amerykaninem, chociaż etnicznie byli z różnych narodów. Dokładnie tak samo było w Złotym Wieku w Polsce, i dokładnie tak samo chcemy, żeby znowu było w Polsce!
Marian Kowalski dodaje: Uważam, że to jest w ogóle bardzo trudne skonstruować taki ideał materialistyczny Polaka, według kryteriów [etnicznych], jakie stosowali np. Niemcy w latach 20. u siebie. Już samym żywym zaprzeczeniem tej ideologii był sam przywódca ruchu, którym żadnym blondynem nie był...