Przeczytasz tekst w ok. 3 min.

“Gazeta Wyborcza” opublikowała dziś stenogram nagrania rozmowy Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Gerardem Birgfellnerem oraz z Grzegorzem Tomaszewskim – kuzynem Kaczyńskiego.

Rozmowa dotyczy projektu budowy dwóch wieżowców przez spółkę Srebrna, w której władzach zasiada Tomaszewski. Kaczyński poprzez spółkę Srebrna, a także przy wykorzystaniu austriackiego dewelopera i jego spółek chciał ukryć przed opinią publiczną budowę bliźniaczych wieżowców. Następnie przy wykorzystaniu Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego planował czerpać zyski z wynajmu. Całość inwestycji miała być finansowana przez kontrolowany przez państwo bank Pekao S.A. kredytem do 300 mln EURO. Birgfellner był odpowiedzialny za przygotowanie inwestycji. Teraz oskarża Kaczyńskiego o oszustwo.

Spółka Srebrna powstała dzięki przekształceniu systemu w latach 90. W 1990 roku podczas tzw. transformacji ustrojowej Jarosław Kaczyński współtworzył Fundację Prasową „Solidarność”. Fundacja ta po likwidacji komunistycznej Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej „Prasa-Książka-Ruch” w ramach podziału mediów między główne siły polityczne kupiła redakcję “Expressu Wieczornego” i cały jego majątek, czyli cztery nieruchomości w Warszawie. W jednej z nich przy Nowogrodzkiej obecnie znajduje się siedziba PiS. Sam “Express Wieczorny” został sprzedany Szwajcarom w 1993 roku, ale nieruchomości zostały własnością fundacji związanej z Kaczyńskim. W 1995 roku powstała spółka Srebrna, do której stopniowo przenoszono własność nieruchomości, w tym działki przy ul. Srebrnej 16.

Obecnie udziałowcami spółki są Instytut im. Lecha Kaczyńskiego, sekretarka Kaczyńskiego Barbara Skrzypek i jej syn Marcin. Cztery lata temu spółka rozpoczęła starania o budowę wieżowców przy Srebrnej 16. Według “Wyborczej” miały tam powstać dwa 190-metrowe budynki. Inwestycję miały przygotować firmy austriackiego biznesmena Gerarda Birgfellnera.

Z artykułu wynika, że Birgfellner poczynił już zaawansowane kroki do przygotowania budowy, jednak w czerwcu 2018 roku zapadła decyzja o jej wstrzymaniu, a zarząd Srebrnej powiedział austriackiemu przedsiębiorcy, że nie wypłaci mu ani złotówki za pracę, jaką dotychczas wykonał.

Birgfellner i jego tłumaczka pokazują Kaczyńskiemu dokumenty potwierdzające, że wykonali dużo pracy, za którą oczekują zapłaty. Tomaszewski i Kaczyński mówią, że projekt jest zamknięty z powodu sytuacji politycznej. Kaczyński wyjaśnia, że dopóki PiS nie wygra wyborów, to nie dostaną pozytywnej decyzji o warunkach zabudowy, a po drugie już wtedy PiS był atakowany za pomysł budowy wieżowców. Kaczyński przekonywał, że rządząca w Warszawie PO bezprawnie nie wydaje im pozwolenia na budowę obiektu wyższego niż 30 metrów. Zapowiedział, że jak PiS wygra wybory samorządowe w Warszawie, wtedy będzie można wybudować bliźniacze wieże. W taki sposób rozumie się w PiS sprawiedliwość. O tym, w jaki sposób w Polsce traktowane jest prawo i swobody obywatelskie, a także wolność, mówił w programie Idź Pod Prąd Na Żywo pastor Paweł Chojecki:

 

Birgfellner i jego tłumaczka nie podjęli dyskusji o tym, kiedy i czy będzie wybudowany obiekt, ale domagali się zapłaty za wykonaną pracę i przypominali, że przedstawili rachunki i sprawozdania.

–  „Wszystko wiem, przecież ja nikogo nie chcę oszukiwać. Ja wiem, że to było robione dla nas. Ja bym chciał zapłacić, tylko muszą być do tego podstawy w papierach. Gdyby do tych wszystkich opracowań, które tu są, były dołączone rachunki. Ile to kosztowało. Znaczy – jaka, ile firma za to bierze.”

Po jakimś czasie Kaczyński zaproponował rozwiązanie:

–  „Realia są takie – albo będą te jakieś dodatkowe rachunki, bo my po prostu ich potrzebujemy, albo jest druga droga, i tu nie traktujcie jej jako wojenną. To znaczy, że wy wysuniecie roszczenia o charakterze sądowym.”

Birgfellner miałby dostać od sądu wyrok do zapłaty i wtedy Srebrna będzie miała podstawę do zapłacenia. Prezes PiS powiedział, że nie musi nawet dojść do rozprawy, wystarczy pozew, a potem można zawrzeć ugodę i to wystarczy.

Omawiany również był temat wzorowania się w prowadzeniu tego typu interesów na ks. Tadeuszu Rydzyku. Kaczyński wyraźnie podchwycił temat, gdy usłyszał, że fundacja im. Lecha Kaczyńskiego może mieć 30 proc. rocznie dochodu z wynajmu biurowca.

Na koniec rozmowy kuzyn Kaczyńskiego – Tomaszewski – porusza jeszcze sprawę wydawanej przez siebie “Gazety Polskiej Codziennie” i wspomina o telefonach do prezesa Pekao SA Krupińskiego:

–  „Straciłem płynność w Forum, nie wiem, trzeba będzie gazetę zamykać. Tylko że to jest przed wyborami, kiepsko. Wiesz… Krupiński, musiałem go ze trzy razy wydzwaniać, mimo że coś tam zadeklarował…”

Kaczyński jednak ucina temat mówiąc, że to inna sprawa.

„Wyborcza” podaje, że w piątek prawnicy Birgfellnera – Roman Giertych i Jacek Dubois – wysłali do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego, które miało polegać na “dokonaniu oszustwa wielkich rozmiarów”.

W SPOTKANIU BRALI UDZIAŁ:

Jarosław Kaczyński – prezes PiS, poseł, członek rady Fundacji Instytut im. Lecha Kaczyńskiego, pełnomocnik Fundacji na zgromadzenie wspólników spółki Srebrna

Grzegorz Jacek Tomaszewski – zwany „kuzynem” Kaczyńskiego, cioteczny brat prezesa PiS, członek rady nadzorczej spółki Srebrna, prezes zależnej od Srebrnej spółki Forum, wydawcy „Gazety Polskiej Codziennie”, członek zarządu spółki Niezależne Słowo, wydawcy „Gazety Polskiej”, członek rady Fundacji Niezależnych Mediów

Gerald Birgfellner nazywany „Gerym” – austriacki deweloper działający w Polsce i w Czechach, od 6 czerwca 2017 do 11 lipca 2018 r. prezes spółki celowej Nuneaton powołanej przez Srebrną do realizacji budowy dwu wież bliźniaków na działce należącej do Srebrnej

Tłumaczka – wspólniczka Birgfellnera