Chińskie władze aresztowały kolejnego pastora

Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.

Gu Yuese, były pastor kościoła Chongyi - jednego z największych megakościołóww Chinach, został zatrzymany po tym, jak wyraził sprzeciw wobec usuwania przez władze krzyży z budynków kościołów w całym kraju. Pastor został zatrzymany jeszcze przed świętami. 7 grudnia do rodziny dotarło zawiadomienie o aresztowaniu. Oficjalny zarzut dotyczy defraudacji pieniędzy.
Gu był już raz aresztowany na początku zeszłego roku pod tym samym zarzutem. Wypuszczono go w marcu i trzymano w areszcie domowym. Od tej pory nie wrócił do pracy w kościele.
„Gu jest najbardziej wpływowym przedstawicielem chrześcijan, jaki został aresztowany od czasu Rewolucji Kulturowej” - pisze portal ChinaAid, który zajmuje się prześladowaniami chrześcijan w komunistycznych Chinach.
Przed aresztowaniem nie uchroniło go to, że jego kościół był oficjalnie uznawany przez państwo.
Bob Fu - prezes ChinaAid uważa, że to aresztowanie będzie miało daleko idące konsekwencje: „To wstrząśnie przywódcami kościołów uznanych przez państwo”.
Zaznaczył również, że wzmożone prześladowania są reakcją na rosnącą liczbę chrześcijan, która znacznie przekracza liczbę członków Partii Komunistycznej. Komuniści widzą to jako zagrożenie.

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.
Gu Yuese, były pastor kościoła Chongyi – jednego z największych megakościołóww Chinach, został zatrzymany po tym, jak wyraził sprzeciw wobec usuwania przez władze krzyży z budynków kościołów w całym kraju. Pastor został zatrzymany jeszcze przed świętami. 7 grudnia do rodziny dotarło zawiadomienie o aresztowaniu. Oficjalny zarzut dotyczy defraudacji pieniędzy.
Gu był już raz aresztowany na początku zeszłego roku pod tym samym zarzutem. Wypuszczono go w marcu i trzymano w areszcie domowym. Od tej pory nie wrócił do pracy w kościele.
„Gu jest najbardziej wpływowym przedstawicielem chrześcijan, jaki został aresztowany od czasu Rewolucji Kulturowej” – pisze portal ChinaAid, który zajmuje się prześladowaniami chrześcijan w komunistycznych Chinach.
Przed aresztowaniem nie uchroniło go to, że jego kościół był oficjalnie uznawany przez państwo.
Bob Fu – prezes ChinaAid uważa, że to aresztowanie będzie miało daleko idące konsekwencje: „To wstrząśnie przywódcami kościołów uznanych przez państwo”.
Zaznaczył również, że wzmożone prześladowania są reakcją na rosnącą liczbę chrześcijan, która znacznie przekracza liczbę członków Partii Komunistycznej. Komuniści widzą to jako zagrożenie.

Autor
Redakcja IPP