W sobotę (24.03.2018) w chińskim barze w Wólce Kosowskiej dokonano skandalicznego odkrycia. Na zapleczu baru znaleziono martwego psa, drugi był w bardzo ciężkim stanie. Interweniowała Policja, Powiatowy Lekarz Weterynarii z Piaseczna oraz Sanepid. Na miejsce przybyła też organizacja chroniąca zwierzęta Animal Rescue Polska oraz Służba Ochrony i Ratownictwa Zwierząt. Zwłoki martwego psa zostały zabrane, a żywa sunia została przewieziona do domu tymczasowego. Trwa postępowanie przeciwko obywatelom Chin w sprawie znęcania się nad zwierzętami.
Marian Kowalski: „To, co robią Azjaci przy preparowaniu potraw, a nawet długo przed w sposobie przechowywania tych zwierząt to jest rzecz, z którą ja się nigdy nie pogodzę. To jest pierwszy punkt programu, dla którego nie powinniśmy z tą cywilizacją wchodzić w ogóle w żadne alianse! Dla mnie ktoś, kto trzyma zwierzęta w takim stłoczeniu, że nie mają możliwości ruchu czy gotuje koty na żywca jest nieludzki! Są to dla mnie rzeczy wstrząsające i ja będę protestował przeciwko ekspansji tej cywilizacji, chociażby ze względów kulinarnych. Skoro oni nie mają empatii dla zwierząt, żeby je szybko i bezboleśnie pozbawić życia przed przyrządzeniem, to znaczy, że z ludźmi też nie mają żadnych oporów. To jest szatańska cywilizacja, która ma wszelkie narzędzia, aby dokonać ekspansji na każdym innym obszarze.”
Marian Kowalski: „Jak oni nie mają serca do psów i kotów to nie będą mieć też do ludzi. Ja jestem człowiekiem, który niejedno widział i poruszyć mnie nie jest łatwo. Prędzej się wzruszę losem zwierzęcia zmaltretowanego, bezbronnego. One są totalnie bezradne wobec naszej cywilizacji. A te sukinsyny maltretują zwierzęta całkowicie bezrefleksyjnie. Jak ktoś znęca się nad zwierzętami, to wskazuje to na to, że w tym człowieku jest nieograniczony potencjał czynienia zła, a chińska cywilizacja ma to wpisane w swoje tradycje. Jak ktoś tego nie widzi to jest skończonym durniem albo łajdakiem!”
Paweł Chojecki: „W starciu tych dwóch cywilizacji, to cywilizacja chrześcijańska podkreśla opiekę nad zwierzętami, że chociaż hoduje się zwierzę po to, żeby je zabić i zjeść to człowiek otacza opieką te zwierz eta To jest właśnie pozostałość Bożego planu z Księgi Rodzaju, bo jednym z zadań jakie człowiek otrzymał od Boga była opieka nad stworzeniem. Dlatego pomimo grzechu, który spowodował śmierć, który spowodował to, że pierwsze zwierzęta zabił sam Bóg dla człowieka, żeby przykryć ich nagość, a potem dał im niektóre zwierzęta do jedzenia to nie zmieniło tego głównego przekazu biblijnego, że człowiek jest opiekunem zwierzęcia. To przetrwało też w niektórych cywilizacjach. Np. Wśród Indian Północnej Ameryki, gdzie pierwotna prawda o stworzeniu w nich została. I oni jak zabili zwierzę to przepraszali je, że muszą je zjeść. Okazywali zwierzętom szacunek.”