Przeczytasz tekst w ok. < 1 min.
Centralne Biuro Antykorupcyjne zawiadomiło prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez czterech urzędników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w tym byłego prezesa ZUS mianowanego przez rząd Platformy Obywatelskiej Zbigniewa D.
Chodzi o przetarg na kwotę ok. 20 mln zł na „opiekę serwisową sprzętu i oprogramowania Hewlett-Packard w Centrali ZUS”, który wygrała firma HP, twierdząc, że tylko ona może wykonać to zlecenie. Prawda jest taka, że serwis urządzeń HP mogą wykonywać również inne podmioty, a urzędnicy ZUS-u nie zweryfikowali tej informacji i dali kontrakt potentatowi z wolnej ręki.

Za takie przestępstwo urzędnicze polegające na nadużyciu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązków i wyrządzeniu tym szkody wielkich rozmiarów grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

Pytamy, co się stanie ze zmarnowanymi środkami budżetowymi? Czy odda je firma Hewlett-Packard, czy oskarżeni pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych?