Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

Amerykański think-tank Centrum Analiz Polityki Europejskiej opublikował raport poświęcony rosyjskiej propagandzie w Europie Środkowej. Dokument nosi tytuł „Jak wygrać wojnę informacyjną: techniki i strategie walki z rosyjską propagandą”.

W rozdziale poświęconym działaniom moskiewskiej propagandy w Polsce wymieniono nazwiska Grzegorza Brauna i Janusza Korwin-Mikkego.

Braun, według twórców raportu, powtarza tezy propagandowe Kremla na temat Ukrainy stwierdzając, że „wojna na Ukrainie jest wywołana przez Żydów, którzy pomagają Ameryce utrzymać wpływy w Europie Środkowej”. Z kolei zwolennicy Korwin-Mikkego powtarzają kremlowskie narracje używając skrajnie prawicowego, nacjonalistycznego języka na równi z otwarcie prorosyjską partią Zmiana.

Dla naszych widzów te wiadomości na pewno nie są zaskoczeniem.

W raporcie jest mowa także o mediach, które świadomie lub nieświadomie używają języka i symboli podobnych do mediów rosyjskich. Wśród nich jest „Gazeta Polska”, która na jednej z okładek pokazała swastykę rozrywającą europejską flagę oraz tygodnik „Do Rzeczy”, który pytał, czy Polska może podjąć walkę z europejskim imperium homoseksualnym.
Raport wymienia również strony internetowe, które zamieszczały teksty kremlowskiego propagandzisty Aleksandra Dugina, m.in.: geopolityka.org i rebelya.pl.

Cały raport w języku angielskim jest dostępny na stronie infowar.cepa.org

Prof. Andrzej Zybertowicz w wywiadzie dla portalu niezależna.pl zwraca uwagę na zmianę, jaka dokonała się w propagandzie moskiewskiej od czasu Związku Sowieckiego. „Propaganda sowiecka charakteryzowała się tym, że kłamała i chciała, żeby ludzie uwierzyli w wymyślony obraz świata. Obecna propaganda rosyjska dopasowała się do postmodernistycznej aury kulturowej i wie, że w tym zgiełku bardzo trudno jest narzucić jakiś konkretny obraz – można natomiast narzucić niewiarę w to, że w ogóle prawda istnieje.” – mówi toruński socjolog powołując się na Petera Pomerantseva – jednego z autorów raportu.

Zarzucenie ogromną ilością przeróżnych informacji, z większym lub mniejszym udziałem prawdy, ma uniemożliwić dotarcie do całej prawdy. Wytworzyć wrażenie, że wszyscy kłamią i manipulują  „żeby ludzie stracili podstawowy fundament – przekonanie, że nasza cywilizacja zachodnia (choć nie jest idealna) jest jednak cywilizacją wolności chroniącą prawa człowieka”, a politycy wskazujący na realne zagrożenie nie byli wysłuchani.

{vimeo}192115682{/vimeo}