Czy biskupi zdradzili Szydło i Kaczyńskiego? Kowalski & Chojecki NA ŻYWO w IPP TV 11.12.2017

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 5 min.

Media szeroko komentują słowa Mariana Kowalskiego na temat wpływu Episkopatu na prezydenta Dudę. Brak jest jak zwykle merytorycznej polemiki czy odniesienia się do tez stawianych przez byłego kandydata na prezydenta.

Czy w tych wszystkich tekstach, które krytykują Mariana Kowalskiego za tę rzekomą „teorię spiskową” znajduje się jakiś konkretny argument przeciw?

Marian Kowalski: Ale po co? Tu się gra emocjami, pokazuje się Mariana z kretyńską miną, żeby ośmieszyć…. Przypominam sobie karykatury za czasów przejmowania władzy w Polsce po II wojnie światowej, kiedy to w komunistycznej prasie rysowano grubego burżuja, co ćwiczy nahajem robotnika. Dokładnie te same metody, rodem z czasów komunistycznej propagandy albo z czasów wczesnej III Rzeszy, kiedy rysowano Żyda krwiopijcę…

 

  

Marian Kowalski: Proszę Państwa, to że wiele pism ogólnopolskich i poważnych, myśli, że Polacy to kretyni to ja przywykłem. To, że kilku śmondakom internetowym w głowie się nie mieści.., ale żaden rozsądny Polak nie przyjmuje do wiadomości takiego wyjaśnienia, że oto partia rządząca, która ma ponad 40% poparcia, pani premier Szydło kochana przez Polaków nie tylko wyborców PiS, że rząd ma rewelacyjne rezultaty finansowe bez konieczności awansowania pana Morawieckiego, że budżet jest w najlepszej formie od czasu obalenia komunizmu, a tymczasem jest konieczność zmian personalnych, czyli odsunięcia niektórych ministrów od rozpoczętych przez nich niewygodnych dla wrogów Polski reform. Polacy są trzymani z dala od prawdy i trzeba wywiady czytać między wierszami: „Ja jestem skromny mały biskup, to nie moje poziomy są…” Oznacza to, po ludzku mówiąc, że arcybiskup Gądecki spiskował z panem prezydentem Dudą w sprawie reformy KRS, generalnie spraw związanych z wymiarem sprawiedliwości, w tym kierunku, żeby do żadnych zmian nie doszło, ponieważ widzimy wola prezydenta została przyjęta przez sejm. Prezydent to narzucił, te głupie 3/5 o których mówiłem powoduje, że nikt nie weźmie na siebie autorstwa tych zmian kadrowych w KRS, bo jakieś niedobitki z małych kół poselskich będą decydować za jaką cenę zagłosują.

Przytaczamy fragment rozmowy Kamila Durczoka z biskupem Rysiem: https://www.ipla.tv/Durczokracja-7-12-2017/vod-11305178

Durczok: Czy na poziomie zasad ogólnych jest podziękowanie przez przewodniczącego Episkopatu abp Gądeckiego panu prezydentowi cytat: „za postawę zajętą w sprawie ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS” czyli za weto tak naprawdę?

Ryś: Musiałby pan…. (zakłócenia) ja jestem skromny mały biskup, to nie moje poziomy są…

Durczok: Ja jednak skromnego małego biskupa bardzo bym chciał dopytać o to bo zmierzamy i też w odpowiedziach księdza arcybiskupa słychać, że zmierzamy do pytania o kraj dwóch plemion, z których jedno jest plemieniem pisowskim a drugie jest antypisowskim. Na dodatek i to jest chyba najgorsze w tym wszystkim jak ktoś się nie chce zapisać do żadnego z nich, bardzo często zostaje na siłę do tych plemion zapisany. Dzisiaj mamy kraj wielkiego podziału.

Ryś: Ja na pewno nie dam się zapisać, to jest jedno. A drugie – tak sobie myślę, bo bardzo mnie to pytanie pana zaintrygowało o wypowiedź arcybiskupa Gądeckiego. Myślę, że ona może być zrozumiana na dwa sposoby (zakłócenia) myślę, że tak mogło mieć tez cel, rozmowę w Polsce i było momentem który być może umożliwiał rozpoczęcie jakiegoś dialogu i to podziękowanie ze strony arcybiskupa Gądeckiego mogło dotyczyć tego, że prezydent przedłużył debatę trochę ją tez łagodząc niewątpliwie w tamtym momencie. Nie mówię o tym co się działo potem, bo to jest inna para kaloszy, natomiast taka a nie inna decyzja pana prezydenta wtedy mogła być odbierana i pewnie była odbierana przez abp Gądeckiego jako szansa właśnie jakiegoś pokojowego na moment rozprowadzenia sytuacji .

Marian Kowalski: Jest to taka ogólna gadanina, tylko wiemy, że akurat weto pana prezydenta w lipcu, jak widzimy uzgodniona z arcybiskupem Gądeckim doprowadziło do kryzysu rządowego i było pretekstem do przetrącenia kręgosłupa moralnego – politycznego PiS. To pan prezydent wzywał pana prezesa a nocne rozmowy , kilkakrotnie i uzgadniano jakieś szczegóły w wyniku których doszło do obalenia rządu pani Szydło, a miało to dotyczyć tylko w wyłącznie spraw związanych z reformą sądownictwa! Jeżeli któryś kretyn komentujący tak proste rzeczy, nie rozumie o co chodzi, to niech pisze komentarze z giełdy rolno-spożywczej, to jest prostsze. Mówimy tutaj o kilku spotkaniach arcybiskupa Gądeckiego i prezydenta Dudy i jest mowa o spotkaniu po wetach prezydenta, ale i przed. Spotkanie w Częstochowie, gdzie pojechał Andrzej Duda, że tam biskupi przekazali rozkazy z Watykanu i przekonali go do zawetowania tych ustaw.

Podobnie pisał „Newsweek” w sierpniu:W weekend poprzedzający ogłoszenie decyzji o wetach Andrzej Duda złożył niespodziewana wizytę w Częstochowie. – Dostałem wsparcie od swojego biskupa – zdradził – według „Newsweeka” – znajomemu. Wiele wskazuje na to, że rozmówcą prezydenta mógł być sam szef Episkopatu abp. Gądecki, który gościł w Pałacu Prezydenckim już po ogłoszeniu wet.”

Eunika Chojecka: Cytowaliśmy Aleksandrę Rybińską, dziennikarkę wPolityce.pl, która na antenie telewizji Wpolsce.pl w przeglądzie prasy z 7 grudnia cytowała niemiecki dziennik: „Tomasz Kurianowicz w gazecie Zeit Online cytuje Prezesa Klubu Jagiellońskiego Marcina Kędzierskiego, który mówi że tak naprawdę to arcybiskup Stanisław Gądecki namówił prezydenta Andrzeja Dudę, aby zawetował te dwie ustawy w lipcu i że kościół może odegrać tu rolę mediatora między prezydentem a PiS-em i także między zwaśnionymi obozami politycznymi w Polsce.” Wygląda na to, że media niemieckie mogą pisać o Watykanie wprost, a w mediach polskich trzeba czytać między wierszami…

Paweł Chojecki: Zacznę od tej nagonki na Mariana Kowalskiego, która nagle pojawiła się we wszystkich mediach. Zauważcie państwo, że równolegle, kiedy wszystkie te media głównego nurtu (ścieku) chciały napisać, że Marian występuje przeciwko Kościołowi Rzymskokatolickiemu, to jednocześnie lewackie natemat.pl ogłosiło, że Marian Kowalski jest antysemitą. Marian Kowalski zyskuje coraz większą uwagę u Polaków, że coraz więcej Polaków orientuje się na to, co mówi Marian Kowalski i Telewizja Idź Pod Prąd i dlatego zaczęła się ta kampania oczerniania, kłamstwa, bez żadnych kontrargumentów.

Przypomnijmy, że natychmiast po wetach Dudy abp Gądecki pogratulował mu przyjętej postawy. Także abp Henryk wysłał ciepłe słowa pod adresem Andrzeja Dudy.

Eunika Chojcka: Także „L’Osservatore Romano” pisało o sprawie reformy sądownictwa w Polsce: „Parlament zlikwidował autonomię sądownictwa”: „pomimo protestów publicznych i apeli Brukseli” i polski parlament przyjął „kontrowersyjną reformę wymiaru sprawiedliwości, która de facto likwiduje autonomię sądownictwa”(Ekai.pl)

Paweł Chojecki: Jak widzicie, mamy jasno na tacy spisek Watykanu, flaki zostały rzucone na stół. Widzimy te ohydne bebechy zdrady narodowej. To papież Franciszek nakazał polskiemu klerowi zdradzić i oni zdradzili jak im papież kazał i tego swojego „przydupasa” Dudę postawili pod ścianą w Częstochowie i masz teraz robić, co karzemy i koniec. A on poleciał i zrobił. Oto wielka tajemnica katolickiej wiary.

Marian Kowalski: Do czego doprowadziło to, jak mówi biskup Ryś, powołując się na dziejową roztropność arcybiskupa Gądeckiego, to łagodzenie pomiędzy dwoma plemionami? Do czego to doprowadziło to pokojowe rozprowadzanie sytuacji? Do tego, jak widzieli państwo sami, kiedy kilka dni temu jak ten brodaty grubas pod sejmem odzywa się do młodej dziennikarki. Dziękuję panom biskupom, bo do tego doprowadziliście łagodząc napięcia i jednając dwa plemiona.

Zapraszamy na cały komentarz:

 

Autor
Redakcja IPP