Przeczytasz tekst w ok. 2 min.

Wiceszef Episkopatu Niemiec biskup Franz-Josef Bode w wywiadzie dla portalu Katolisch.de stwierdził, że kościół katolicki powinien zmienić podejście do seksualności, w tym do związków homoseksualnych.

– To, czego potrzebujemy, to forma, w której docenione zostanie wspólne życie ludzi – gotowych do związku, pełnych odpowiedzialności, wzajemnej wierności i miłości. Konieczne jest duszpasterskie i liturgiczne towarzyszenie. Jak będzie to konkretnie wyglądać, to się dopiero okaże, ale jestem pewien, że odegra tu rolę kategoria błogosławieństwa. Sprawa jest jeszcze ważniejsza odkąd wprowadzono państwowe „małżeństwo dla wszystkich”. Musimy na to jako kościół szybko zareagować. Nie możemy zawsze traktować homoseksualizmu wyłącznie przez pryzmat grzechu ciężkiego – powiedział niemiecki biskup.

Hierarcha przekonywał także, że osoby świeckie muszą zostać dopuszczone do funkcji kierowniczych w kościele katolickim w Niemczech. Biskupi powinni wejść jego zdaniem na drogę dzielenia się swoją władzą. Nawoływał do „sakramentalnego docenienia” osób świeckich i udzielania święceń kapłańskich żonatym mężczyznom.

Pastor Paweł Chojecki tak skomentował sprawę w programie „Idź Pod Prąd NA ŻYWO”:

Jakbyście państwo wzięli do ręki Słowo Jezusa Chrystusa… Kościół katolicki błędnie mówi, że jest kościołem Chrystusa, że przez Niego został założony. Jest to absolutne kłamstwo. To jest kościół głoszący szatańskie nauki komunistyczne. Jeślibyście otworzyli sobie Słowo Chrystusa na Liście do Rzymian, to zaraz na samym początku, w pierwszym rozdziale, znajdziecie pokazanie homoseksualizmu jako najgorszego z grzechów, który jest wynikiem odejścia od prawdy Bożej. Najpierw jest zanegowanie Boga, później jest zanegowanie prawd o Bogu. Tak to List do Rzymian przedstawia: najpierw zanegowali Boga jako Stwórcę, potem zanegowali to, w jaki sposób Bóg chce, aby Mu oddawać cześć, i zaczęli robić rzeźby i obrazy, którym zaczęli się kłaniać. (To jest przecież kościół katolicki i jego historia, na tacy.) A potem Bóg zesłał na nich  duchowy obłęd, który skutkuje tym, że zaczynają się plugawić tym współżyciem chłop z chłopem, a baba z babą. Tak apostoł Jezusa Chrystusa, prawdziwy apostoł Jezusa Chrystusa, apostoł Jan, pokazuje grzech homoseksualizmu, w tym świetle. Mówi, że ten grzech, wraz z buntem przeciwko Bogu, będzie się rozprzestrzeniał. I pojawią się fałszywi nauczyciele, którzy nie tylko będą w homozwiązkach, ale (proszę zobaczyć końcówkę pierwszego rozdziału Listu do Rzymian) będą pochwalali! Biskup Niemiec z episkopatu mówi: będziemy błogosławić homozwiązku. Macie wypełnienie proroctwa apostoła Pawła. Kościół katolicki, biskupi niemieccy mówią, że trzeba pochwalać, czyli błogosławić te obrzydliwe w oczach Boga związki.

Takie rzeczy dzieją się w Kościele Katolickim. Tymczasem dobre wieści dochodzą z miejsca gdzie Biblię jeszcze traktuje się poważnie.

Prezydent USA Donald Trump, który jest ewangelicznym chrześcijaninem, obiecał zawetować każdy proaborcyjny projekt ustawy jaki będzie mu przedstawiony.

W piątek w stolicy USA Waszyngtonie odbył się Marsz dla Życia. Trzysta tysięcy osób wyraziło swój sprzeciw wobec zabijania nienarodzonych dzieci. Marsz odbył się pod hasłem „Wyjątkowy od pierwszego dnia” (Unique from One Day).

Na telebimach wyemitowano specjalne oświadczenie od prezydenta Donalda Trumpa.

Każde dziecko jest świętym darem Boga. I dlatego napisałem specjalny list do Kongresu, w którym poinformowałem, że jeśli na moim biurku wyląduje jakakolwiek ustawa proaborcyjna, zawetuję ją – powiedział prezydent Donald Trump.

Podjąłem odważne działania, by chronić sumienie i religijną wolność lekarzy, pielęgniarek czy organizacji sprzeciwiających się aborcji. Ograniczyłem także finansowanie klinik aborcyjnych z pieniędzy podatników. I popieram wysiłki Senatu, który dąży do całkowitego zakazu finansowania aborcji z pieniędzy podatników.