B. doradca Trumpa: Chwalenie Chin przez Dudę za „walkę” z epidemią jak chwalenie Sowietów!

Udostępnij
Przeczytasz tekst w ok. 5 min.

Chińscy wojskowi już w 1999 r. pisali o tym, by użyć wirusa do ataku na społeczeństwa demokratyczne. (…) Do pandemii by nie doszło, gdyby Chiny powiedziały światu o wirusie w listopadzie (…) Depesza, w której prezydent Duda chwali Xi Jinpinga za powstrzymanie rozwoju epidemii, przypomina oświadczenia z czasów sowieckich, kiedy ktoś wychwalał Związek Sowiecki i jego prawdomówność – mówi w wywiadzie dla Telewizji Idź Pod Prąd gen. Robert Spalding, były doradca prezydenta Trumpa ds. Chin oraz główny strateg w administracji prezydenta Trumpa w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.

Generale, w zeszłym roku napisał pan książkę „Niewidzialna wojna. Jak Chiny w biały dzień przejęły wolny Zachód”. Ostrzega pan w niej Amerykanów i ludzi na całym świecie przed staraniami Chin, by podbić cały świat przede wszystkim ekonomicznie, politycznie i militarnie. Ale czy przewidział pan, że komunistyczne Chiny stworzą śmiercionośnego koronawirusa i rozprzestrzenią go na całym świecie?

Kiedy pisałem moją książkę, omawiałem dokument Unrestricted Warfare (Wojna bez granic) napisany przez dwóch pułkowników Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w 1999 r. W tym dokumencie w istocie mówią oni o wykorzystaniu wirusów jako środka służącego do ataków na społeczeństwa demokratyczne. Oczywiście mówią też o użyciu wszelkich metod, także śmiertelnych, do ataku na silniejszego przeciwnika, by go osłabić i by go pokonać. Jako reżim komunistyczny, oni nie są otwarci, kontrolują i trzymają wszystko w tajemnicy, dlatego naprawdę nie wiemy, czy ten wirus został stworzony w laboratorium, czy powstał naturalnie i został rozpuszczony, a jeśli został stworzony w laboratorium, to czy został wypuszczony celowo czy przypadkiem. Nie wiemy np. także tego, jaka jest jakość powietrza w Pekinie, ponieważ rząd komunistyczny boi się krytyki, więc nie dzieli się prawdziwymi danymi. Takie wyzwania stawia nam reżim komunistyczny, obecny w otwartym zglobalizowanym systemie, a próbujący uniknąć transparentności, kontrolujący, tajemniczy. To jedno z wielkich wyzwań, powodów, dla których dzisiaj na całym świecie ludzie są zamknięci we własnych domach i chowają się przed wirusem, który mógł zostać powstrzymany, gdyby Chiny prawidłowo się z nim obeszły. Jeśli on został celowo stworzony lub celowo wypuszczony – albo nawet przypadkowo wypuszczony – to musimy zadać sobie pytanie: dlaczego robimy interesy i nawiązujemy relacje z takim przerażającym reżimem?

Pojawiła się też jeszcze inna narracja na temat pochodzenia wirusa. Próbuje się suflować Polakom wersję, że to Stany Zjednoczone sprowadziły wirusa do Chin i zaraziły nim mieszkańców Wuhan podczas wydarzenia, w którym brali udział amerykańscy żołnierze. Co pan na to?

To zabawne. Każdy, kto kiedykolwiek mieszkał w Chinach, wie, jak silne są chińska policja i ministerstwo bezpieczeństwa państwowego. Mają kamery wszędzie. Wypuścili reportera BBC w Pekinie i znaleźli go w dziewięć minut tylko za pomocą sztucznej inteligencji w kamerach. Mają niezwykle surowe zasady bezpieczeństwa na granicach. Gdy byłem dyplomatą wojskowym w Pekinie w 2017 r., wszyscy ludzie, którzy dla mnie pracowali, byli nieustannie dokładnie prześwietlani. Ciągle ktoś ich śledził. Także pomysł, że armia amerykańska miałaby zrobić cokolwiek w Chinach, jest niedorzeczny i Komunistyczna Partia Chin to wie. Ktokolwiek mieszkał w państwie komunistycznym, szczególnie w takim, który ma tak dobrze rozwiniętą aparaturę szpiegowską jak Komunistyczna Partia Chin, wie, jak niedorzeczne jest twierdzenie, że wirus pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. On pochodzi z okolic Wuhan. Tam to się zaczęło, wszyscy to wiedzą. Nie jest tajemnicą, że jest to epicentrum większości zakażeń i zgonów. Komunistyczna Partia Chin ma zerową wiarygodność, gdy mówi, że wirus został stworzony lub wypuszczony przez armię amerykańską w Wuhan.

Ale niektórzy Polacy powtarzają, że niemożliwe jest, by Chińczycy stworzyli i rozprzestrzenili tego wirusa, ponieważ pierwszymi ofiarami śmiertelnymi koronawirusa byli Chińczycy, a rząd chiński nie zabijałby przecież własnych obywateli.

To niedorzeczne. Mao Zedong doprowadził do śmierci przynajmniej 40 milionów Chińczyków i zrobił to dla celów politycznych, dla przejęcia politycznej kontroli nad Komunistyczną Partią Chin. To wszystko było podporządkowane kultowi Mao Zedonga. Sytuacja, kiedy oficjele Komunistycznej Partii Chin zabijali dla celów politycznych, już miała miejsce. Zginęło kilkadziesiąt milionów ludzi.

Prezydent Polski Andrzej Duda pochwalił Xi Jinpinga za, cytuję, „szybką i zdecydowaną reakcję, która, nie mam co do tego wątpliwości, uniemożliwiła dalszy niekontrolowany rozwój epidemii i w ten sposób ocaliła wiele istnień ludzkich, zarówno w Chińskiej Republice Ludowej, jak i w innych państwach”. Czy liderzy Unii Europejskiej powinni chwalić Xi Jinpinga za jego działania w zakresie pandemii?

To przypomina mi oświadczenie jeszcze z czasów sowieckich, kiedy ktoś wychwalał Związek Sowiecki i jego prawdomówność. To absolutnie niedorzeczne. Komunistyczna Partia Chin nie była prawdomówna, oni nie mówili prawdy. Opóźniali zezwolenie reprezentantom Światowej Organizacji Zdrowia na przybycie i kontrolują narrację przedstawianą przez WHO. Nie pozwolili na przybycie przedstawicieli Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom, by mogli zrozumieć pochodzenie tego wirusa. Komunistyczna Partia Chin nie zasługuje na żadne pochwały. Chyba że chcemy ich chwalić w taki sam sposób, w jaki państwa satelickie były zmuszane chwalić Związek Sowiecki podczas Zimnej Wojny.

Jak polska gospodarka może uchronić się przed upadkiem, który może spowodować koronawirus?

To ważny aspekt tej tragedii – wszyscy widzimy teraz, że zależność naszych łańcuchów dostaw od Komunistycznej Partii Chin jest niezwykle niebezpieczna dla naszej demokracji, dla naszego społeczeństwa, dla naszej gospodarki, dla zdrowia i dobra naszych obywateli. To, że większość naszych leków i masek N95 pochodzi z Chin… Zobaczycie to w Stanach Zjednoczonych, ale także, mam nadzieję, w państwach takich jak Polska – trzeba ściągnąć łańcuchy dostaw do państw, w których dane produkty są używane. Stany Zjednoczone powinny w najbliższej przyszłości zainwestować w produkcję, infrastrukturę, edukację STEAM, badania i rozwój. Mam nadzieję, że Polska zrobi to samo, a także że zrobią to inne demokracje na całym świecie.

Telewizja Idź Pod Prąd, wraz z naszą korespondentką z Tajwanu, Hanną Shen, uruchomiła petycję adresowaną do prezydenta Donalda Trumpa o pociągnięcie chińskiego rządu do odpowiedzialności za koronawirusa. Jest ona na stronie Białego Domu. Zachęcamy do jej podpisania. Mamy 30 dni na zebranie stu tysięcy podpisów. Dlaczego Chiny powinny ponieść odpowiedzialność za pandemię?

Jasne jest, że ukrywali pierwsze skutki koronawirusa. Pierwszy znany nam przypadek został odnotowany już w listopadzie zeszłego roku. Oczywiście Chiny nie powiedziały nic aż do drugiej połowy stycznia tego roku. Członkowie Komunistycznej Partii Chin odmówili powiedzenia prawdy, kiedy jeszcze mogliśmy zatrzymać rozprzestrzenianie się tego wirusa. Dlatego teraz jest on na całym świecie. To już jest pandemia i to jest w stu procentach wina Komunistycznej Partii Chin. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

Co robi Ameryka, by zatrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa?

Teraz my wszyscy, z powodu opóźniania działania przez Komunistyczną Partię Chin, przez opóźnienie reakcji na wirusa, musimy na całym świecie zachowywać odległość od siebie nawzajem i zminimalizować kontakt przez kilka tygodni. Nie możemy pozwolić na rozprzestrzenianie się wirusa, żeby pracownicy służby zdrowia mogli sobie z nim radzić. Chcemy spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa, by pracownicy służby zdrowia mogli zająć się przyszłymi przypadkami, ale także by mogli pracować nad szczepionką, która, mam nadzieję, powstanie już wkrótce.

Jak ocenia pan działania Światowej Organizacji Zdrowia? Wygląda na to, że ta organizacja jest pod zupełną kontrolą Komunistycznej Partii Chin.

Myślę, że jest już jasne, że Światowa Organizacja Zdrowia jest pod wpływem Komunistycznej Partii Chin. To dowód na to, jak bardzo Komunistyczna Partia Chin zinfiltrowała nie tylko organizacje światowe, jak ONZ i Bank Światowy, ale także polityków i firmy na całym świecie. Wykorzystują swoje wpływy gospodarcze, wykorzystują pieniądze i zasoby rynkowe na korzyść Chińczyków. To daje nam możliwość zastanowienia się nad niebezpieczeństwem, jakie reżim totalitarny niesie ze sobą wobec demokracji. Takie reżimy nie wierzą w wolność, zasady demokracji, prawa człowieka, prawa obywatela i wolny handel, czyli wszystkie rzeczy, za które walczyliśmy podczas okresu Zimnej Wojny. To zostało odwrócone, ponieważ zaprosiliśmy reżim totalitarny do świata demokracji. Musimy znów wrócić do początków, skupić się na naszych zasadach, na demokracji, na wolności, na prawach człowieka i obywatela, na wolnym handlu. Musimy współpracować jako państwa demokratyczne, by wywrzeć nacisk na reżim totalitarny, by w końcu powstrzymać ich wpływy.


Tłumaczenie: Hanna Jazgarska