Rząd Austrii chce, by zakaz dotyczył m.in. szkół i sądów.
Koalicja rządząca podjęła tę decyzję w obawie przed rosnącą popularnością antymuzułmańskiej opozycji, chociaż w oficjalnych komunikatach politycy rządowi podają nieco inne motywacje:
„Jesteśmy zwolennikami otwartego społeczeństwa, co pociąga za sobą także otwartą komunikację. Pełne zasłanianie twarzy w przestrzeni publicznej staje na drodze tej idei, przez co musi zostać zakazane”.
Analogiczne zakazy obowiązują już we Francji i w Belgii. Nad podobnymi regulacjami zastanawiają się Niemcy i Holandia.