Hakerzy zaatakowali rządowe strony Holandii. Szef holenderskich służb wywiadowczych Rob Bertholee oświadczył, że w ostatnim czasie przeprowadzono setki prób ataków na strony premiera i wielu ministerstw.
Oświadczył, że za częścią z nich stoją Rosja, Chiny i Iran. Stwierdził, że ataki „Mogą ingerować w pracę parlamentu i wpłynąć na proces decyzyjny rządu. Ale mogą także służyć wykradzeniu tajemnic handlowych i zaszkodzić holenderskiemu biznesowi”.
Z obawy przed atakami hakerów w najbliższych wyborach w Holandii liczenie głosów odbędzie się ręcznie.
Pod koniec tygodnia rosyjscy hakerzy zaatakowali również Norwegię. Ich celem były konta mailowe osób pracujących w MSZ, MON, kontrwywiadzie i Partii Pracy. Norweski kontrwywiad nie ujawnił, jakie były efekty ataku.
W ostatnim czasie celem ataku rosyjskich hakerów były także instytucje rządowe Polski i Czech.